Oleśnica: Państwo radni zajmijcie się naszymi problemami!

W tym programie w punkcie 17 czytamy: cytuję: „Modernizacja tras komunikacji miejskiej i dopasowanie ich do rozkładu jazdy PKP. Wprowadzenie zniżek na przejazdy dla rencistów i emerytów zamieszkałych w Oleśnicy” – koniec cytatu. Dlatego też, jak myślę, po interpelacji radnego Marka Czarneckiego w roku 2010, posiedzeniu komisji Rady Miejskiej, w której miałem przyjemność uczestniczyć w roku 2011 wprowadzono ulgi dla emerytów. Sądzę, że teraz Pan Burmistrz zakończy realizację swoich zobowiązań i w tegorocznym przetargu znajdą się ulgi dla rencistów, oraz modernizacja tras autobusów miejskich, których propozycje po konsultacjach w prasie oleśnickiej przesłałem ponad rok temu do Pana Burmistrza i Rady Miasta (myślę że tam dotarły, chociaż nie mam żadnego potwierdzenia).

Niestety zostały jeszcze inne problemy szeroko pojętej logistyki miasta. Jeden z nich to zaogniający się spór o „Zielony Rynek”. Pomysł władz Oleśnicy o jego przeniesieniu nie zyskał uznania mieszkańców, czemu dają wyraz również w rozmowach z prasą i w internecie (potwierdzają to również handlujący za murami Oleśnicy). Mam propozycję rozwiązania tego problemu. Parę lat temu burmistrz Bernacki zaproponował urządzenie nowego targowiska (tylko warzywno – owocowego) w rejonie pl. Zwycięstwa. Z tego oczywiście nic nie wyszło, ale ostatnio rozmawiałem z władzami Spółdzielni Mieszkaniowej „Zacisze” i wyszło nam, że urządzenie takiego targu byłoby możliwe na terenie między biurowcem SM Zacisze, a pawilonami na ul. Klonowej. Wymagałoby to wielu ustaleń, bo teren ten jest szachownicą własności Miasta i „Zacisza”. We Wrocławiu władzom nie przeszkadzają takie targowiska w centrum miasta (np. targ przy ulicy Zielińskiego). (...) Kolejny wielki problem to kładka nad torami. Zastanawia mnie koszt jej remontu. Według notatek prasowych remont mostu kolejowego przez Odrę obok Mostów Warszawskich będzie kosztował 1,4 mln. zł, czyli tyle samo ile kładka w Oleśnicy. O różnicy w zakresie robót może przekonać się osobiście każdy pasażer pociągu między Sołtysowicami a Nadodrzem.

Poza tym w rozmowie z Urzędem Miasta w Dąbrowie Górniczej dowiedziałem się, że remont ich kładki (takiej samej jak w Oleśnicy i w gorszym stanie) będzie kosztował ok. 400 tys. zł. (...). W ostatniej wypowiedzi prasowej pana Burmistrza ze zdziwieniem przeczytałem, że rozwiązaniem tego problemu może być nowy parking przy ulicy Przemysłowej. Wracając z Wrocławia w czwartek po ukazaniu się tej wypowiedzi zajrzałem tam ok. godziny 13:30 i zobaczyłem dokładnie 7 samochodów tam zaparkowanych (na ok. 50 miejsc). Natomiast na podjeździe przed dworcem nie było żadnego wolnego miejsca na ulicy i zbudowanym przez PKP parkingu. Niestety tak targ „za murami”, jak i parking na Przemysłowej powstały tylko i wyłącznie według wyobrażeń władz miasta, bez jakichkolwiek konsultacji z mieszkańcami według zasady ze znanej polskiej komedii filmowej „Ja, Wójt wam to mówię…”. Niestety również radni zajmują się głównie chodnikami, ogrodzeniami, nie interesując się zbytnio prawdziwymi problemami mieszkańców (najpoważniejszym problemem był udział w akcji „obrony” Radia Maryja). I ostatnia już sprawa. Nie mam nic wspólnego z plakatową akcją w sprawie kładki nad torami (chociaż się z nią zgadzam i popieram), jednak gdybym miał z nią coś wspólnego widniałby na tych plakatach mój podpis.
Zdzisław Możdżeń – oleśniczanin gorszej kategorii – klient PKP