Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Starosta zadowolony. Opozycja: sytuacja nadal trudna

kk
Temat sytuacji w Powiatowym Zespole Szpitali znowu rozgrzał radnych. - Jestem bardzo zadowolony. Plan został wykonany - komentował starosta Wojciech Kociński. - Podane przez Pana fakty to niedomówienia i przekłamania - odpowiadał radny Jan Bronś.

Krótko o kondycji placówki mówili najpierw jej szefowie - Kamil Dybizbański i Piotr Rogalski. Ten drugi przyznał, że choć wiele w ciągu ostatnich dwóch lat udało się zrobić, by poprawić finansową sytuację placówki, znów trzeba postawić pytanie: co dalej? - Zbliżają się kolejne zmiany w służbie zdrowia (chodzi o sieć szpitali, która zacznie obowiązywać jesienią, red.) i może się okazać, że część działań restrukturyzacyjnych może ulec zagrożeniu, a w niektórych przypadkach trzeba będzie zapowiedzieć odwrót - mówił pełnomocnik dyrektora, który przyznał, że za osobistą porażkę uznaje zmniejszenie kontraktu na oddział paliatywny w sycowskim szpitalu. - To tylko pięć łóżek mniej niż w ubiegłym roku (liczbę pacjentów z 20 zmniejszono do 15, red.), ale kwotowo to aż 0,5 mln zł - mówił Rogalski, przyznając, że musi odmawiać przyjęcia na oddział coraz liczniejszej grupie chętnych. - Opieka paliatywna jest coraz bardziej potrzebna, a my nic nie jesteśmy w stanie zrobić - mówił. Rogalski, wyliczając sprawy, których się nie udało załatwić, wymienił też fakt, iż nie udało się odciągnąć spraw szpitala od lokalnej polityki. Poinformował ponadto, że zamierza umieścić oddział rehabilitacji na jednym piętrze szpitala w Sycowie, by zwolnić miejsce na niepubliczne usługi opiekuńcze.

Starosta zadowolony

Swoje wystąpienie w sprawie sytuacji szpitala miał również Wojciech Kociński. Starosta stwierdził m.in., że gdyby rządząca powiatem ekipa i dyrektorzy szpitala skupili się tylko na jego wyniku finansowym “osiągnęliby pozytywny wynik bez problemu i z nawiązką”. - Ale my stawiamy też na rozwój, na remonty, doposażenie oddziałów - chwalił się. Współpracę z samorządami powiatu oleśnickiego chwalił i ganił. O władzach Oleśnicy wypowiadał się w samych superlatywach “bo umarzają szpitalowi podatek od nieruchomości. Włodarzy rodzinnego Sycowa krytykował. - Są skłonni przyczynić się do upadku szpitala i powiedzieć, że PiS doprowadziło do jego upadku - krytykował władze miasta. Dobrego samopoczucia Kocińskiego nie zdołał zepsuć nawet Jan Bronś. Radny opozycji zarzucił staroście, że źle odczytuje wyniki finansowe i z premedytacją nie chciał wspierać w działaniach poprzedniej dyrektorki szpitala Lilianny Głowackiej. - Można udowadniać różne tezy, ale prawda jest taka, że sytuacja szpitala nadal jest bardzo trudna, a zobowiązania sięgają kilkunastu milionów złotych - mówił Bronś.

Radny musiał wcześniej opuścić obrady, więc już pod jego nieobecność Kociński stwierdził nieoczekiwanie, że nie dziwi go stanowisko Bronsia, bo ten “chciał zlikwidować szpital”. - Nigdy nikt z nas nie miał na myśli likwidacji szpitala. To jest nieprawda i oszczerstwo! - skomentowała słowa starosty radna Maria Susidko z Porozumienia Samorządowego 2018.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto