Oleśnica: Strefa Płatnego Parkowania, a punkt widzenia klienta

Argumenty przedstawione przez przedsiębiorcę wskazujące na negatywny, wręcz zgubny wpływ konieczności ponoszenia opłat za parkowanie na kondycję finansową podmiotów, których działalność zlokalizowana jest w obrębie starego miasta jest zwykłym szukaniem „winnego” a nie obiektywnym przedstawieniem faktów. Wygląda na to, że przedstawiający taki pogląd liczą na krótką pamięć mieszkańców. A przecież jeszcze trzy miesiące temu nie było Strefy. W godzinach pracy wszystkich urzędów, sklepów, placówek usługowych a więc ok. godz. 10-16 trzeba było wykonać przynajmniej jedną rundę wokół centrum miasta (spojrzałem na licznik – prawie 2 km) aby znaleźć pojedyncze miejsce parkingowe. Mój samochód w jeździe miejskiej spali na tym dystansie paliwo za 50 gr. I tylko przypadek decydował po której stronie Rynku wolne miejsce udawało się znaleźć, jeśli szczęście dopisało, a miejsce zaparkowania nie miało nic wspólnego z miejscem docelowym, do którego miałem zamiar się udać. Obecnie Strefa Płatnego Parkowania funkcjonuje.

Zatrzymanie kosztuje najczęściej 50 gr. To koszt paliwa na jedno okrążenie, a gdzie amortyzacja. Przecież w podróżach służbowych 1 km wart jest 84 gr, a więc jedno okrążenie to prawie godzina parkowania. Podstawowy argument przeciwników SPP, że ludzie nie korzystają z ich ofert handlowych, usługowych itp. jest w tym przypadku chybiony. To nie strefa płatnego parkowania powoduje problemy małych przedsiębiorców, ale rozwój dużych sklepów sieciowych.
Strefa Płatnego Parkowania Wam sprzyja drodzy przedsiębiorcy. Inni narzekający podnoszą argument, że daleko do parkomatu, że kontrolerzy stwierdzili brak opłaty w chwili gdy kierowca właśnie znajdował się w drodze z parkomatu lub do parkomatu, że parkomaty nie wydają reszty, że trzeba wracać się do parkomatu aby przedłużyć postój bo załatwienie sprawy albo wypicie kawy przedłużyło się. Nic prostszego niż skorzystanie z płatności telefonem komórkowym.

Wystarczy zarejestrować się, wpłacić na konto operatora np. 5 czy 10 zł, i wszystkie te niedogodności przestają istnieć. Łączysz się z nr *159*714# i rozpoczyna się parkowanie potwierdzone SMS’em. Ponowne połączenie z tym numerem powoduje zakończenie opłat za parkowanie, również potwierdzone SMS’em. Połączenia są bezpłatne, a rozliczenie następuje z dokładnością do minuty. Nie trzeba wybiegać ze spotkania, kolejki, szukać parkomatu, tłumaczyć kontrolerowi, że za szybko zauważył nasz samochód itp. (...) Różnica polega na wpisaniu innego kodu strefy np. zamiast 714 (Oleśnica) wystarczy wpisać 711 (strefa A we Wrocławiu), 712 (strefa B we Wrocławiu), 713 (strefa C we Wrocławiu). Zapisałem wszystkie te strefy w kontaktach telefonu i przestałem być uzależniony od parkomatów, drobnych monet itp.

Gdy kończy się kasa na koncie przychodzi SMS z przypomnieniem o konieczności doładowania. Bardzo wiele osób ma konta internetowe – w wolnej chwili, bez stania w kolejkach, w większości banków za darmo, można znowu przelać 10 zł. PS. Właściwie jedynymi, którzy mają obiektywny powód do narzekania są osoby, które pracują w obrębie SPP i dotychczas stawiały samochód na czas pracy. Ale tym osobom pracodawcy powinni zakazać parkowania w obrębie Starego Miasta jeszcze zanim SPP wprowadzono, gdyż blokując miejsca klientom działali na szkodę pracodawców. Przecież dojście przed i po pracy spoza strefy nawet 500 m nie powinno stanowić problemu. Ale widocznie przed wprowadzeniem płatnego parkowania klient nie był Waszym panem. Czy obecnie jest?
(dane do wiadomości redakcji)