Wojna o drogę i chodnik ze sprzedawcami ubrań

Do naszej redakcji w ubiegłym tygodniu zgłosiła się zbulwersowana mieszkanka Oleśnicy. Pani Helena zwróciła się z tematem kupców, którzy sprzedają swój towar na terenie zielonego rynku przy ul. Skłodowskiej-Curie. Chodzi szczególnie o kupców, którzy sprzedają ubrania rozstawione na targowych stelażach.

- Kiedy ustawiają się do nich kolejki nie da się przejść, a co dopiero przejechać rowerem - mówi nam pani Helena i dodaje, że kiedyś zwróciła kupcom uwagę. Ci, nie pozostawili jej słów bez echa, wulgarnie się do niej zwracając. - Przestraszyłam się, ale tak nie może być. Płacimy podatki, chcemy bezpiecznie przejść chodnikiem lub przejechać ścieżką do tego przeznaczoną - podkreśla nasza rozmówczyni.

Dawniej handel odbywał się w dużej mierze w hali targowej. Jej budowa w zamyśle miała zniwelować uporczywy dla mieszkańców zewnętrzny handel. Szybko jednak okazało się, że miejsca handlowe w hali dużo kosztują, a i zamysł się zmienił, bo wchodzą tam duże marki. Powstała Stokrotka, Apteka Gemini i Aktion. Za chwilę powstaną jeszcze dwie inne znane marki. Nieoficjalnie mówi się, że będzie to Rossmann przeniesiony z ulicy Lwowskiej, a także market z odzieżą - Kik lub Pepco. Sprzedający, którzy wystawiają swój asortyment poza halę targową mają taką możliwość. - Wystawiają do sprzedaży swój towar na naszym terenie. Mają takie prawo, a jeśli przeszkadzają ludzie, którzy stoją przy straganach to należy im zwrócić uwagę - mówi w rozmowie z nami zarządca terenu.

A co na to policja? Aleksandra Pieprzycka z Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy przyznaje, że temat jest dobrze znany policji. - Otrzymaliśmy zgłoszenia od społeczeństwa w tej sprawie i podjęliśmy interwencje - mówi nam Pieprzycka i dodaje, że sprawa jest o tyle utrudniona, że teren na którym znajdują się kupcy jest prywatny. - Podjęliśmy rozmowy z zarządcą terenu, aby przeorganizować odbywający się tam handel, by nie zagrażał on bezpieczeństwu pieszych i rowerzystów. Jeśli to nie poskutkuje będziemy musieli podjąć inne działania - wyjaśnia w rozmowie z nami funkcjonariuszka policji.