Chyba nie ma w Oleśnicy osoby, która nie słyszałaby o tanecznych wieczorkach w Perle. Te, które odbywają się w niedziele, ale też w soboty i piątki, przyciągają prawdziwe tłumy oleśniczan chętnych do pląsów na świeżym powietrzu.
Wieczorki taneczne w Perle trwają wprawdzie od ubiegłego roku, ale w tym sezonie parkiet do tańca się powiększył, a więc i bardziej liczne jest grono uczestników zabaw. - Powiększyliśmy ogródek, zrobiliśmy scenę dla zespołu, żeby było bardziej przestronnie - powiedział nam Stanisław Daszczyk, właściciel hotelu. - To był dobry krok, bo klientów z tygodnia na tydzień nam przybywa.
Wieczorki taneczne w Perle trwają od popołudnia do późnego wieczora przez trzy dni w tygodniu. - I zawsze mamy komplet gości - mówi pan Stanisław. Do tańca mieszkańcom przygrywa oleśnicki zespół Sukces w składzie: Adam Ostrowski, Ryszard Przerwa i Krzysztof Milian. Przy hitach disco polo i współczesnych przebojach bawią się zarówno starsi, jak i młodsi. A oleśniczanie, których zagadnęliśmy, bardzo chwalą sobie i miejsce, i taki sposób spędzania wolnego czasu. - Dobrze się bawimy, a czas szybko nam upływa, nie nudzimy się - mówią pani Eugenia i pan Jerzy z Oleśnicy, którzy na tańce przychodzą co tydzień.
Ale jest też druga strona medalu. Publikujemy list przesłany nam przez sąsiadów hotelu. Im wieczorki taneczne w Perle niekoniecznie się podobają.
Droga Redakcjo!
Do napisania tego listu zmotywował nas artykuł na temat super funkcjonującego ogródka przy hotelu Perła. Bardzo przyjemnie się czyta o zabawie oleśniczan przy muzyce na żywo. O tym, że zabawiają swoich klientów w niedzielne popołudnie, czy od piątku do niedzieli (co mija się z prawdą bo zaczęli grać już 5 dni w tygodniu – od środy!).
Myślę, że my mieszkańcy okolicznych ulic z podziwem i radością czytalibyśmy te pełne optymizmu artykuły tym bardziej gdyby nie dotyczyły nas osobiście. Gdyby nie było to pod naszymi oknami!
Piszemy do Państwa w imieniu wielu mieszkańców okolicznych domów rozmawiając z nimi i obserwując co się dzieje w trakcie tych super imprez. My mamy dość muzyki 3-5 dni w tygodniu w swoich domach. Nie jesteśmy w stanie odpoczywać, a nawet normalnie funkcjonować ponieważ muzyka jest tak głośna, że zagłusza wszystko inne. Były upały 35-stopniowe – późnym popołudniem można wywietrzyć mieszkania – ale jak wytrzymać taki hałas?
Jesteśmy starszymi ludźmi, młodymi rodzinami z dziećmi, ale jak dziecko położyć spać o godz. 20?
Nie każdy musi lubić taki typ i taką głośną muzykę! Kto wydaje pozwolenia na tak częste i głośne imprezy w środku miasta? Czy ktoś rozmawiał i pytał o zgodę mieszkańców okolicznych ulic! Po co pytać i interesować się tym? Dlaczego w takim razie Dni Oleśnicy (jeden raz w roku) nie są organizowane na placu Zwycięstwa?
Prosimy kogoś z Urzędu Miasta o pomoc…
Kiedy zbliżają się dni wolne od pracy, kiedy możemy odpocząć, pobyć z rodziną, obejrzeć film lub nawet posłuchać swojej ulubionej muzyki – zaczyna się koszmar! Orkiestra przestaje grać oficjalnie o godz. 22 (nierzadko o 22.30), a impreza w ogródku kończy się późno w nocy! Może Pan Daszczyk wróci ze swoją orkiestrą do zameczku Pod Blachą.
Prosimy jeszcze raz o interwencję w tej sprawie osobę, która wydaje pozwolenia na takie zgromadzenia.
Z poważaniem mieszkańcy okolicznych domów
Nie podajemy nazwisk ponieważ boimy się o dzieci, okna, samochody itp. Towarzystwo korzystające z tych uciech daje wiele do życzenia
Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?