Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W szpitalu w Oleśnicy selekcjonują chore bliźniaki do zabicia - twierdzi Fundacja PRO Prawo do Życia

ip
Wczoraj artykuł na ten temat ukazał się na portalu www.stopaborcji.pl Fundacja Prawa do Życia kilka dni wcześniej przeprowadziła też akcję przed przychodnią, w której pracują Gizela i Łukasz Jagielscy, ginekolodzy z oleśnickiego szpitala

W publikacji Aleksandry Musiał o aborcji czytamy: "Kilka lat temu we Włoszech wybuchł skandal po tym, jak aborterzy dokonujący aborcji selektywnej na bliźniakach zabili nie dziecko z zespołem Downa, ale zdrową dziewczynkę. Po tym incydencie rodzice zdecydowali się „dobić” również to dziecko, które pierwotnie miało być zabite, a wśród ginekologów włoskich rozpoczęła się dyskusja odnośnie lepszego „zaznaczania” przeznaczonego do zabicia bliźniaka. Aborcja selektywna jest barbarzyństwem w najbardziej perfidnym wydaniu. Rodzice decydują się najczęściej zabić te ze swych dzieci, które które podejrzewa się o chorobę. Co więcej zabicie chorego dziecka jest dla nich na tyle ważne, że podejmują 3% ryzyko śmierci również drugiego, zdrowego bliźniaka."

Dalej autorka tekstu pisze: "O aborcjach selektywnych nie słyszymy na co dzień. Wielu zapewne uważa, że w Polsce takich się nie wykonuje. Tymczasem szpital w Oleśnicy przyznał się nam, że w 2016 roku poprzez aborcje selektywne zabito tam 2 dzieci. W pierwszym przypadku była to dziewczynka podejrzewana o zespół Turnera, nazywana „bliźniakiem II”, w drugim było to dziecko podejrzewane o zespół Downa, nazywane „bliźniakiem I”.
Wydaje się, że szpital w Oleśnicy dobrze sobie radzi z oznaczaniem ludzi przeznaczonych do terminacji. W niemieckich obozach zagłady też panował porządek. Na egzekucję i do komór też szli tylko ci, przeznaczeni do zabicia."

Kilka dni wcześniej działacze fundacji zorganizowali pikietę pod przychodnią w Kiełczowie, w której przyjmują pracujący w oleśnickim szpitalu lekarze. - Pan Łukasz Jagielski jest od początku 2016 r. ordynatorem na oddziale ginekologiczno-położniczym. Od tego momentu zaczęto tam zabijać nienarodzone dzieci. W okresie styczeń 2016 – czerwiec 2017 aż 31, najczęstszymi ofiarami były dzieci podejrzane o zespól Downa - informuje fundacja. Dalej czytamy relację z protestu: Po rozstawieniu megafonu i ustawieniu plakatu nie trzeba było długo czekać na reakcję. Wybiegła do nas pani Gizela Jagielska. Zaatakowała nas pytając, co my możemy wiedzieć; widzimy tylko jedna stronę, ona nie tylko tym się zajmuje ( w domyśle aborcjami) i przecież współpracuje z Fundacją Evangelium Vitae. Ponadto głośno śmiała się z ustawionej pod drzwiami przychodni trumienki i gestykulowała. Na nic zdała się jej licytacja uczynków, nie ma żadnych usprawiedliwień dla zabijania. Niedługo przyjedziemy znowu. W oleśnickim szpitalu wykonują najwięcej aborcji w regionie. I tam planujemy kolejną pikietę. Jeśli jesteś z Oleśnicy zgłoś się, potrzebujemy Twojego wsparcia! - czytamy na stronie stopaborcji.pl

Z naszych informacji wynika, że fundacja planuje w Oleśnicy także akcję bilboardową "Szpitale bez aborterów".

fot. stopaborcji.pl

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto