Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uciążliwa mieszkanka Daszyńskiego zatruwa życie lokatorom

Redakcja
fot. Klaudia Kłodnicka
Mieszkańcy okolicy ulicy Daszyńskiego grzmią aby wreszcie rozwiązać problem uciążliwej sąsiadki, która od lat uprzykrza im życie.

Niedawno do naszej redakcji z interwencją zgłosiła się pani Joanna (imię zmienione). Jest mieszkanką jednego z bloków przy ulicy Daszyńskiego w Oleśnicy i podobnie jak inni sąsiedzi od długiego czasu toczy walkę z uporczywą lokatorką. - Problem trwa od około siedmiu lat, ale przez ostatnie dwa bardzo się nasilił. Szczególnie w okresach wiosenno-letnich - przekazuje. Niestety porozumienia w tej sprawie nie ma. O co dokładnie chodzi?

Pani Joanna wylicza nam, co tak na prawdę działo się w ostatnim czasie. - Pomijając notoryczne spożywanie alkoholu na ławce pod oknami mogę wymienić długą listę rzeczy. To m.in. wyrzucanie śmieci przez okno, ubrań, a nawet garnków z jedzeniem - dowiadujemy się. Jak możemy się dowiedzieć na porządku dziennym są także kłótnie. - Często ta pani zaczepia innych sąsiadów, awanturuje się w pobliskim sklepie, krzyczy w godzinach ciszy nocnej - przekazuje nasza rozmówczyni. - Ostatnio byliśmy zmuszeni wezwać patrol policji. Niestety nie wiemy jak dalej potoczyła się sytuacja, ponieważ funkcjonariusze nie zastali tej pani w domu - dowiadujemy się.

Mieszkańcy: jesteśmy już bezsilni, nie wiemy co robić

Co na to policja?

Informacji w tej sprawie udzielili nam mundurowi. - Dzielnicowy zna sprawę i prowadzi rozmowy z lokatorką - przekazuje oficer prasowa KPP w Oleśnicy Aleksandra Pieprzycka. Dodaje, że wobec niej nie toczy się aktualnie żadne postępowanie. - Wszelkie incydenty należy zgłaszać na bieżąco do nas - przekazuje funkcjonariuszka.

W czerwcu ubiegłego roku do naszej redakcji zgłosił się mieszkaniec okolicy ul. Daszyńskiego. Interwencja dotyczyła m.in. osób, które całymi dniami przesiadują na ławkach pod oknami spożywając alkohol. - Rzucają przekleństwami, a gdy coś im się nie podoba wszczynają awantury. Libacje często odbywają się do późnych godzin nocnych -mówi nam wtedy zdenerwowany mieszkaniec, który powoli zaczyna tracić nadzieję, że coś w tej materii może się zmienić. - Często od tych osób czuje się fetor, swoje potrzeby fizjologiczne potrafią załatwiać pod siebie. Jak mamy tłumaczyć to dzieciom, które bawią się w okolicy. W okresie letnim problem narasta - mówił nam wówczas mężczyzna. Niestety oleśnicki magistrat oraz policja tłumaczyli, że mają związane ręce. - Jeśli te osoby nie popełniają przestępstw nie można im nic zrobić - przekazało KPP w Oleśnicy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto