Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strażak uratował życie dziecka

kk
Marcin Purzyński zachował zimną krew i dzięki niemu życie dziecka udało się uratować
Marcin Purzyński zachował zimną krew i dzięki niemu życie dziecka udało się uratować fot. KPSP
5-letnie dziecko żyje, bo Marcin Purzyński instruował jego rodziców jak udzielić mu pomocy przed przyjazdem karetki. Co istotne, zrobił to przez telefon

Wydarzenia, które mogły zaważyć na zdrowiu i życiu 5-latka z gminy Dziadowa Kłoda, rozegrały się w niedzielę. To właśnie wtedy dyżurny oleśnickiej straży pożarnej odebrał telefon z informacją o ciężkim stanie chłopca. Dziecko - jak alarmowali rodzice - nie oddychało.
- Strażak niemal jednocześnie przekazał informacje dyspozytorce pogotowia ratunkowego w Oleśnicy oraz telefonicznie krok po kroku zaczął udzielać wskazówek rodzicom, o tym jak mają postępować z dzieckiem aż do przybycia pogotowia - relacjonuje Sławomir Pieprzyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Oleśnicy.
Zachowując spokój i zimną krew Marcin Purzyński poprosił rodziców, z którymi rozmawiał przez telefon, żeby wykonywali jego zalecenia. - Chodziło o szybkie udrożnienie dróg oddechowych dziecka- mówi rzecznik komendy. - W takiej sytuacji w pierwszej kolejności należało odchylić pięciolatkowi głowę do tyłu przy jednoczesnym odchyleniu brody do przodu. Rodzice wykonali zalecenia strażaka i dzięki temu cmaluch zaczął oddychać. Wtedy strażak poprosił, żeby rodzice kontrolowali odchylenie głowy i spokojnie oczekiwali przyjazdu ratowników. Gdy sytuacja była już opanowana prosił, by dorośli uspokajali dziecko i rozmawiali z nim.
Swoją rozmowę i akcję ratunkową przeprowadzoną przez telefon Marcin Purzyński zakończył dopiero w chwili wejścia do mieszkania ratowników medycznych. Było to dwanaście minut po otrzymanym zgłoszeniu.
- Zaangażowanie, a także wiedza dyżurnego w połączeniu z właściwym przekazem wiedzy o pierwszej pomocy, a także zastosowanie się rodziców dziecka do zaleceń uchroniły chłopca przed nieodwracalnymi zmianami zdrowia, a nawet z utratą życia. Potwierdzili to lekarze, którzy zbadali malucha w oleśnickim szpitalu - mówi Sławomir Pieprzyk.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto