Czy starosta Zbigniew Potyrała zapłaci najwyższą cenę za aferę z remontem drogi w Ślizowie i nieudaną realizację projektu Lotnisko Oleśnica? Niewykluczone. Z naszych informacji wynika, że koledzy z Porozumienia Samorządowego 2002, którego jednym z liderów był właśnie Potyrała, nie chcą rekomendować obecnego starosty na to stanowisko podczas najbliższych wyborów samorządowych. - Zbyt dużo niepopularnych decyzji zapadło podczas ostatniej kadencji w powiecie - mówi jeden z działaczy Porozumienia. - Inicjatorem i propagatorem wielu z nich był właśnie obecny starosta. Dalsze popieranie go może nas kosztować poważną utratą poparcia wyborców.
Wiemy też, że wystawienie Potyrały na fotel starosty skutkowałoby rezygnacją ze startu z listy Porozumienia Samorządowego 2002 co najmniej kilku znanych z działalności publicznej osób. - Będę startowała, ale jak nie będzie na liście pana Potyrały - przyznaje jedna z wieloletnich działaczek. - Już podczas poprzedniej kadencji nie godziłam się z wieloma decyzjami obecnego starosty, ale proszono mnie o lojalność i tego się trzymałam. Teraz nie mam już zamiaru popierać takiej formuły sprawowania rządów w powiecie.
Jakie plany ma sam zainteresowany? Z naszych informacji wynika, że Zbigniew Potyrała rozważa dwie wersje: albo start w wyborach na burmistrza Twardogóry, albo ubieganie się o mandat radnego sejmiku Województwa Dolnośląskiego. W której z tych opcji ma większe szanse? Wygrana w Twardogórze może być problemem, bo obecny burmistrz Jan Dżugaj ma od lat duże poparcie wyborców. Nie ma jedynie wsparcia największego pracodawcy w gminie. Mowa o Bogdanie Szewczyku. Czy jego wsparcie pomogłoby wygrać Potyrale wybory w jego rodzinnej miejscowości? - Może, ale nie musi - ocenia inny lokalny polityk, z którym rozmawiamy. - Potyrała od 14 lat pracuje w Oleśnicy, trochę jest oderwany od tamtych problemów. Wyborcy mogą wziąć to pod uwagę.
Co o spekulacjach mówi sam zainteresowany? - Wie pani więcej niż ja - żartuje starosta, ale za chwilę przyznaje, że żadna z tych opcji nie jest niemożliwa. - Nie podjąłem jeszcze decyzji. Myślę, że za miesiąc lub dwa będę mógł ogłosić, co zamierzam - mówi. Zakładając, że przedwyborczy scenariusz Porozumienia Samorządowego znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości i Zbigniew Potyrała odejdzie z powiatu, powstaje pytanie: kto go zastąpi? Porozumienie będzie chciało mieć w powiecie swojego człowieka, a wśród potencjalnych kandydatów na stanowisko starosty wymienia się Marię Susidko, radną powiatową i wiceszefową rady. a
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?