Kampanię wyborczą widać nie tylko na oleśnickich ulicach. Coraz goręcej jest też u naszych sąsiadów, m.in. w Bierutowie. Tam burmistrz Władysław Kobiałka doszedł do wniosku, że bierze na swoje barki organizację spotkań z wyborcami. Na stronie gminy można znaleźć informację o terminach i miejscach spotkań z kandydatami na burmistrzów i radnych. W każdej wsi ma się odbyć jedno takie spotkanie. W tym samym dniu i o tej samej godzinie. - Nie skorzystam z tej propozycji i z tego co wiem to panowie Michalak i Sarna także nie - mówi Stanisław Stępień, kandydat na burmistrza. - Nikt nie będzie nam układał kampanii wyborczej. Kobiałka tłumaczy to inaczej. - W poprzednich kampaniach takie rozwiązanie nikomu nie przeszkadzało, a ustalali je też wcześniejsi burmistrzowie - Kubiak i Michalak - mówi. - Ja byłbym zadowolony, gdyby ktoś zorganizował za mnie takie spotkania.
Burmistrz Kobiałka ma też powody do zadowolenia. W trybie wyborczym sąd rozstrzygnął kwestię obrażania go przez Stanisława Stępnia. Konkurent Kobiałki ma go przeprosić za stwierdzenie, jakoby istniała w gminie wąska grupa mieszkańców, która za jego rządów uzyskała przywileje oraz załatwiała swoje prywatne sprawy. Tyle sąd. Stępień może się od jego postanowienia odwołać lub przeprosić Kobiałkę
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?