W Nadleśnictwie Syców kilkukrotnie w ciągu roku zdarzają się przypadki odnalezienia chorych lub rannych zwierząt. Jak zauważa Mateusz Zapart nie wszystkie przypadki wymagają jednak interwencji. Najlepiej widać to wiosną kiedy do leśników, jak się później okazuje zupełnie niepotrzebnie, trafia wiele młodych zwierząt.
Co roku przypominamy o tym, że młode ptaki, sarny czy zające, które nie wykazują oznak choroby czy uszkodzeń należy pozostawić w lesie. Warto również zaznaczyć, że w przypadku kolizji samochodowych z udziałem zwierząt lub znalezieniem potrąconego zwierzęcia w pasie drogowym, właściwym kontaktem jest policja - przypomina nasz rozmówca
Miały dużo szczęścia
Ale nie wszystkie zwierzęta z lasu zabierane są bez powodu. Leśnicy mają na swoim koncie już wiele uratowanych leśnych istnień. To chociażby bielik czy myszołów znalezione w naszych Nadleśnictwach lub uratowana sarna, która w maju utknęła w metalowym ogrodzeniu na S8.
Na początku bieżącego roku trafił do nas również uszkodzony krogulec. Zwierzę zostało przewiezione do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Złotówku - wspomina pan Mateusz
Co najczęściej jest powodem wypadków zwierząt leśnych?
Powodów jest wiele. Rany poniesione w wyniku kontaktu z liniami wysokiego napięcia, zderzenia z pojazdami komunikacji, zaplątanie w sznurki czy przyklejone do lepików to tylko kilka przykładów z jakimi na co dzień spotykają się pracownicy terenowi lasów. Wciąż także zakładane są wnyki.
Najczęściej trafiamy na nie podczas prac związanych z planowaniem trzebieży lub wyszukiwaniem drzew zasiedlonych przez szkodniki. W bieżącym roku odnotowaliśmy m.in. przypadek zakładania wnyków przy norach bobrów w okolicy zalewu w Stradomi - mówi nam Zapart
Bądź czujny!
W związku z potrzebą ochrony ptasich lęgów Nadleśnictwo Syców uruchomiło jednak specjalny telefon interwencyjny. Numer telefonu służy do informowania o przypadkach znalezienia rannych ptaków na terenach zarządzanych przez Lasy Państwowe. Pod tym numerem można również zgłaszać przypadki odnalezienia innych zwierząt.
Telefon interwencyjny
608 612 394, 666 837 931
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?