Polbus likwiduje jedyny autobus, którym dojeżdżają maturzyści

Polbus podjął decyzję o likwidacji autobusu jeżdżącego na trasie Brzezinka-Boguszyce-Oleśnica. Kursem o godz. 6.45 podróżowało codziennie około dziesięci osób, w tym uczniowie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych, wśród których są tegoroczni maturzyści.

Nie ma naszej zgody
- Może ten problem wyda się komuś błahy, ale zapewniam, że tak nie jest - mówi oburzony Wiesław Szymczykiewicz, nauczyciel w oleśnickiej dwudziestce. To on postanowił interweniować w tej - bulwersującej - jego zdaniem sprawie. - Już kiedyś były zakusy, żeby ten kurs zlikwidować, ale ostatecznie udało się go pozostawić. Teraz temat znów powrócił i wydaje się, że sytuacja jest naprawdę poważna.
Nauczyciel mówi o uczniach dwudziestki, którzy tym właśnie porannym autobusem dojeżdżają na lekcje. - Są wśród nich uczniowie, którzy zdają w tym roku egzamin dojrzałości, są więc na ostatniej, ale najważniejszej prostej - mówi Szymczykiewicz. - Czy ktoś z podejmujących decyzję, zastanowił się, jak dotrą na zajęcia, że dla tych dzieciaków to jest naprawdę poważny problem. Że ten autobus wreszcie to jedyny środek lokomocji, dzięki któremu mogą się znaleźć w szkole.

W Polbusie uzyskaliśmy potwierdzenie. Autobus o 6.45 faktycznie od 1 listopada będzie zlikwidowany z racji niewielkiej liczby pasażerów, którzy z niego korzystają. Ale mamy dobre wiadomości. Problemu z dojazdem do Oleśnicy z dwóch podoleśnickich wsi, czyli z Brzezinki i Boguszyc jednak nie będzie.
- Zaraz po tym kursie z Brzezinki odjeżdżał kolejny autobus - mówi Stanisław Łokietko, kierownik oddziału Polbusu w Oleśnicy. - Uczniowie z niego nie korzystali ponieważ nie byli w stanie dojechać na godzinę 8 do szkoły w Oleśnicy. Teraz to będzie możliwe.
W Polbusie zdecydowano, że wspomniany kurs zostanie przyspieszony. - Na razie o 10 minut, co pozwoli bez problemu dotrzeć uczniom na czas do szkoły - mówi Łokietko. - Będą mogli dłużej pospać i zdążą. Jeśli okazałoby się, że jest z tym jednak problem przyspieszymy ten autobus o kolejne dziesięć minut. Zapewniam, że nie pozostawimy uczniów bez dojazdu do Oleśnicy. Pamiętamy o nich i są oni dla nas ważnymi klientami - puentuje Łokietko.