Za rok wybory. Przed wakacjami AD 2014 kampania wyborcza w Oleśnicy trwać będzie na dobre. Kto będzie jej głównym aktorem?
Jan Bronś rządzi Oleśnicą od 1994 roku. W przyszłym roku zakończy się jego piąta kadencja. Obecny burmistrz będzie chciał kolejny raz sięgnąć po władzę. - To prawda, będę się ubiegał ponownie o zaufanie wyborców - mówi naszej gazecie. - Chcę nadal pracować dla Oleśnicy.
Kto może zagrozić jego bardzo silnej pozycji ? Wiadomo, że swojego kandydata na stanowisko burmistrza wystawi Prawo i Sprawiedliwość. - Oczywiście będziemy mieli kandydata na burmistrza, ale nie ma dzisiaj decyzji, kto nim będzie i pewnie nie podejmiemy jej wcześniej niż na przełomie roku - mówi Michał Kołaciński, szef powiatowych struktur PiS-u, powiatowy radny i znany oleśnicki lekarz. Czy to on sam będzie czarnym koniem przyszłorocznego starcia? - Póki co proszę wstrzemięźliwie łączyć moją osobę z ewentualną kandydaturą - ucina krótko Kołaciński, ale w kuluarach mówi się, że to właśnie szef PiS-u mógłby być najpoważniejszym kontrkandydatem obecnego burmistrza. - W wyborach do rady powiatu miał świetny wynik - mówi jeden z lokalnych polityków. - Poza tym jest cenionym lekarzem, ma w pracy kontakt z wieloma ludźmi. To ważne atuty.
Kto jeszcze może się pojawić na liście chętnych po najważniejszy fotel w ratuszu? Swoich kandydatów powinny wystawić także dwie pozostałe partie działające w Oleśnicy. Mowa o SLD i PO. Ale tajemnicą nie jest, że ugrupowaniom ciężko będzie znaleźć właściwego kandydata i wystawić go przeciwko obecnemu burmistrzowi. Z Janem Bronsiem współpracują od lat czołowi działacze tych partii Henryk Bernacki i Piotr Pawłowski. W poprzednich wyborach żaden z nich nie był kandydatem na burmistrza i trudno się spodziewać, że tym razem będzie inaczej. Pozostaje wystawienie innych polityków z tych partii. Powiatowemu SLD szefuje obecnie Mirosław Pałka, szefem klubu radnych został niedawno Robert Sarna. Obaj panowie z pewnością zdają sobie sprawę z faktu, że wyborów by z Bronsiem nie wygrali, ale stanowiska wiceburmistrza - przy dobrze rozegranej grze - byłyby w ich zasięgu.
Kandydaci niespodzianki
Pozostają kandydaci, których dziś nikt jeszcze nie bierze pod uwagę. W 2010 roku „niespodziankę” sprawił Dariusz Konopka, pracownik miejscowej firmy deweloperskiej, warszawiak, uczeń Piotra Tymochowicza. Jego udział w wyborach skończył się procesem sądowym. Dobrym wynikiem wyborczym mogła się także pochwalić Halina Dzięgło, kandydatka komitetu Oleśniczanie, główna księgowa w Zarządzie Dróg Powiatowych. Kto - spoza obecnej listy potencjalnych chętnych na burmistrza - pojawi się za rok? Nie wiadomo. Pewne jest jednak, że bez zaplecza trudno im będzie zaistnieć na wyborczej scenie.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?