Radna Józefa Stefani jest zbulwersowana postawą PKP. Od ponad roku walczy o to, by wybudowany za 400 tys. zł parking monitorowany przy ul. Kolejowej, przy dworcu, mógł być lepiej wykorzystywany przez oleśniczan.
- Prosiłam, by zmniejszono opłaty, bo inwestycja była kosztowna i oczekiwana, a nie jest wykorzystywana - mówi Józefa Stefani. - W tej sprawie interweniował też pan burmistrz. Niestety, bez rezultatu.
Radna przekonuje, że wielokrotnie sprawdzała, ile karnetów jest sprzedawanych w kasach dworca PKP. Okazuje się, że miesięcznie z płatnego parkingu korzysta od 10 do 13 właścicieli aut. Kilkadziesiąt osób pozostawia samochody wzdłuż ulicy, bo opłata wydaje im się zbyt wysoka.
- Nie potrafię zrozumieć, skąd takie podejście do tematu przez wrocławskie PKP. Przecież lepiej pobierać symboliczną opłatę i mieć zajęty parking, niż robić wszystko, by ten stał pusty - mówi Stefani, która poprosiła władze miasta o pomoc.
- Chcę,by skierowano skargę na wrocławski oddział PKP do Warszawy - mówi. - Przez wiele miesięcy nikt nie raczy nawet odpowiedzieć na moje pisma.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
