Miejsce stałych libacji alkoholowych. Tak mieszkańcy wieżowców nazywają park przy ul. Klonowej. - W weekendy zbierają się tutaj grupy młodzieży i osób w średnim wieku, które spożywają alkohol pod różnymi postaciami. Tak beztrosko jakby siedzieli w ogródku piwnym, a nie w parku, gdzie bawią się dzieci - denerwuje się pani Zofia.
- Zazwyczaj po godzinie 22 park przyjmuje swoje drugie oblicze - pisze pani Anna. - Hałas, alkohol, imprezy. A skutkiem tego są połamane ławki, śmieci, butelki, kiepy i prezerwatywy. Oleśniczanie zastanawiają się, co robi policja i straż miejska? - Śpi? Boi się? - zastawia się pani Anna. - Wzywane patrole tylko przejeżdżają obok i nie interweniują, a o straży miejskiej już nie wspominając.
Chyba najwyższy już czas, aby stróże prawa udowodnili mieszkańcom, że mogą oceniać ich dużo lepiej.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?