To jedna z największych imprez na jakiej mogli zagrać oleśniczanie w swojej karierze, razem ze swoim muzycznymi guru - Luxtorpedą, Grubsonem czy Maleo Reggae Rockers, co dla wielu muzyków było spełnieniem artystycznym marzeń.Zespół z Oleśnicy zagrał na tak znamienitej imprezie dzięki wsparciu przyjaciół, fanów, którzy dzielnie i cierpliwie wspierali zespół głosując w plebiscycie portalu poznan.naszemiasto.pl "Nasze miasto gra" - zespół
jeszcze raz dziękuje wszystkim za wsparcie.Impreza została zorganizowana po raz drugi – pomysłodawcą i
dowodzącym festiwalu jest Robert "Litza" Friedrich z zespołu LUXTORPEDA. Ideą festiwalu jest promowanie muzyki niezależnej, umożliwienie młodym, początkującym zespołom wystąpienie przed szerszą publicznością. Festiwal ma bardzo oryginalną formułę - oprócz atrakcji koncertowych w poznańskiej Arenie działała jeszcze strefa LUXART, na której całe rodziny mogły wziąć udział w grach, zabawach, konkursach, warsztatach i wszelkiego rodzajach pokazach - atrakcje przewidziano nawet dla niemowląt i ich rodziców - każdy świeżo upieczony rodzic mógł wziąć udział w kursie wiązania chust.Koncert rozpoczęła Arka Noego, wielopokoleniowy który porwał do zabawy publiczność w każdym. Następnie nastąpiło uroczyste wręczenie nagród zwycięzcom konkursu "Nasze Miasto Gra" organizowane przez portal poznan.naszemiasto.pl -nagrodę publiczności na scenie oleśnickiemu zespołowi wręczył redaktor naczelny portalu Rafał Wąsowicz. Koncert został niezwykle dobrze przyjęty przez poznańską (choć na festiwal przyjeżdża coraz więcej ludzi z różnych zakątków Polski), licznie przybyłą publiczność.Potem na scenie było już coraz głośniej i coraz szybciej - kolejno pojawiali się aTom, nastepnie "Trupia Czaszka", która zaprezentowała amelodyczny, niezwykle mroczny materiał z najnowszego albumu "Mor". Następnie - kompletne przeciwstawny klimat zaprezentował "Maleo Reggae Rockers" - skoczne rytmy reggae, które zagościły w Arenie rozruszały publiczność, a przejmujący przekaz (zespół prezentował przedpremierowo piosenki z albumu "Panny Wyklęte" poświęcone kobietom-ofiarom stalinowskiego aparatu represji). Następnie na scenie pojawił się zespól, którego nazwa wpisana jest w nazwę festiwalu - to na ten zespół czekało najwięcej fanów, to oni zrobili najwięcej hałasu i to oni wykazali się się największą charyzmą i... tu chyba wszelkie komentarze są zbędne. Kto był na ich koncercie ten wie, kto nie był, ten po prostu musi zobaczyć. I na koniec, zaprezentował się Grubson, co przyniosło nieco ukojenia dla słuchu uczestników festiwalu i umiejętnie raz
podkręcał, a raz zwalniał tempo wprawiając w zachwyt w publiczność, która mimo późnej pory wytrwała z artystami do końca.Na koniec warto odnotować, ze mimo dużej odległości z zespołem do Poznania pojechała ponad dwudziestoosobowa grupa przyjaciół z Oleśnicy - niemal na każdym kroku w poznańskiej Arenie widać było osoby w koszulkach "Czwartego Poziomu".
Zespół Czwarty Poziom bardzo dziękuje za wsparcie, dobrą zabawę i wszelkie przejawy sympatii.
Viki Gabor - 5 Deresza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?