Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie ma rady na takie towarzystwo w mieście?

kk
Od kwietnia nic się nie zmieniło. Ani policja, ani ratusz nie potrafią poradzić sobie z tym problemem

Temat pijanych mężczyzn śpiących w Rynku (i nie tylko tu) wraca jak bumerang, bo ani władzom miasta, ani policji nie udaje się go rozwiązać. - Zgłosiłem dzisiaj problem w jednej w urzędniczek w ratuszu. Usłyszałem, że nic nie jest w stanie zrobić - opowiadał nam w poniedziałek jeden z mieszkańców. Naprawdę nie ma rady na “towarzystwo” koczujące na starówce?

O sprawie pisaliśmy po raz pierwszy w kwietniu tego roku. Na widok panów “odpoczywających” na ławkach i pod nimi, natknęli się wtedy w niedzielne przedpołudnie uczestnicy biegu charytatywnego. Rynek robił opłakane wrażenie. I tak jest do dzisiaj. Nawet jeśli były podejmowane próby rozwiązania tego problemu to spełzły na niczym.

Co mówią?

Urzędnicy twierdzą, że nietrzeźwi mężczyźni, którzy niemal każdego dnia rozkładają się ze swoim dobytkiem na ławkach w Rynku, to problem, który powinna rozwiązywać policja.

- Policja może interweniować w przypadku, gdy dochodzi do utrudnień w ruchu, zakłócania porządku, czy zanieczyszczania przestrzeni publicznej przez takie osoby - informuje Aleksandra Pieprzycka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy.

Miasto zapewniało, że dostrzega problem, a jeśli tylko do ratusza dociera informacja o kolejnych przypadkach nietrzeźwych śpiących w Rynku, zgłoszenia są przesyłane policji. - Ponadto swoje zadania realizują samorządowe instytucje, np. Miejska Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i Przeciwdziałania Narkomanii, która dokonała w zeszłym roku 81 kontroli punktów z alkoholem, w wyniku czego aż 8 przedsiębiorcom cofnięto zezwolenia na jego sprzedaż - to wypowiedź asystenta burmistrza na ten temat sprzed wakacji.

Tym razem Michał Skrzypek napisała w mejlu do nas: - Jednostki miejskie zapewniają zainteresowanym pomocą osobom bezdomnym dożywianie, środki czystości, wymianę odzieży i w okresie zimowym ogrzewalnię, ponadto miasto opłaca ich pobyt w schronisku, o ile wyrażą zgodę, by się w nim znaleźć. Aktualnie jest 12 takich osób - czytamy. Skrzypek lakonicznie odnosi się do problemu oleśnickiej starówki. -Przypadki wszelkich wykroczeń winny być zgłaszane policji - stwierdza jedynie

A przypomnijmy, że ożywienie Rynku było jednym z założeń ugrupowania burmistrza w kampanii wyborczej. Co zostało z tych szumnych zapowiedzi? Niestety niewiele. A raczej nic. Rynek stał się miejscówką dla tych wszystkich, którzy po zakrapianych alkoholem imprezach, nie mają gdzie odpocząć.

Czy tak miało być?

Obecne władze miasta zapowiadały, że oleśnicki Rynek powinien tętnić życiem. W 2015 roku, gdy zapytaliśmy o ten aspekt działalności w ratuszu, usłyszeliśmy: - Z myślą w ożywieniu Rynku to miejsce wskazaliśmy na realizację programu Dzień Dobry TVN. Z większym rozmachem przeprowadziliśmy Dni Europy. Pierwszy raz zorganizowaliśmy tutaj targi edukacyjne, uruchomiliśmy podczas upałów kurtynę wodną, co przyczyniło się do postrzegania centrum miasta jako miejsca właściwego do chwili wytchnienia - wyliczał zastępca burmistrza.

Niestety, pojawiły się problemy, z którymi władze miasta nie potrafią sobie poradzić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto