Wiesław Niedzielski przyznaje, że problem jest duży. - Na trawnikach zalega jedzenie pozostawione z dokarmiania gołębi, ale leżą też resztki wyrzucane przez mieszkańców na trawniki z okien mieszkań - mówi szef oleśnickiego zakładu zieleni. Podobnie wypowiadają się władze oleśnickiego Zacisza, w zasobach którego mieszka kilkanaście tysięcy mieszkańców. - Jedzenie, wyrzucane zapewne w dobrej wierze powoduje więcej problemów niż pożytku - mówi Wojciech Świtoń, prezes Zacisza. - Poza bardzo złymi wrażeniami estetycznymi, jedzenie to często stanowi pokarm dla szczurów, które licząc na znajdowanie pokarmu w danym miejscu, mogą przenosić swoje legowiska w te rejony. Gnijące jedzenie może też stanowić zagrożenie epidemiologiczne, stając się pożywką dla wszelkiego rodzaju owadów i insektów.
Spółdzielnia apeluje również o przestrzeganie generalnej zasady niewyrzucania jakichkolwiek odpadów lub przedmiotów z balkonów i okien. - Zaśmiecane trawniki nie są najprzyjemniejszym widokiem dla mieszkańców - twierdzą.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?