- To temat bardzo szeroki, dziś nie jestem w stanie go wyczerpać. Perspektywy i działalność będą ewoluowała i określą je pewne dokumenty, strategie i misje - mówiła Anna Zasada i dodała, że potrzeba lat, aby ogromna instytucja, która powstała w mieście mogła dobrze zadziałać.
-Również działaln0ść kulturalna wymaga czasu, można mówić tu nawet o zmianach pokoleniowych aby zobaczyć efekty - mówiła dyrektor BiFK, która swoje wystąpienie skupiła na omówieniu działalności pozabibliotecznej oleśnickich instytucji.
Anna Zasada przedstawiła wydarzenia, które odbywały się w minionym roku i będą odbywały się w bieżącym. Mówiła m.in. o koncertach, wystawach i festiwalach. - Nowościami w tym roku będą festiwale Muzyki Cerkiewnej oraz Monodramy. Pojawi się też wystawa Oleśnicy z lat 60. - zapowiadała dyrektorka, która mówiła też o staraniach dotyczących zakupu specjalistycznego projektora.
- Niestety sprzęt, który znajduje się w naszej sali nie spełnia już wymogów. Nie możemy w związku z tym emitować większości nowości filmowych - wyjaśniała i dodała: koszt projektora to około 300 tys. zł. Staramy się o dofinansowanie, bo to pozwoliłoby zatrzymać mieszkańców u nas - mówiła Anna Zasada.
Ale sala widowiskowa, jak wspomniała dyrektorka nie jest przeznaczona tylko pod kino. Odbywa się tam szereg różnych zajęć kierowanych do oleśniczan.
Dyrektorka na spotkaniu z radnymi i burmistrzem Michałem Kołacińskim, który również był obecny na komisji, podkreśliła, że bardzo ważne dla niej jest wspieranie lokalnych artystów.
- Kiedy instytucje nie były połączone, MOKiS mógł zarabiać na sporcie, my nie mamy takiej możliwości - mówiła Zasada, która uważa, że nie powinno się zarabiać na prezentacji mieszkańców. - Chcemy popularyzować pewne działania. Jesteśmy od tego, aby wspierać lokalną społeczność, dlatego większość imprez jest organizowana bezpłatnie - mówiła Zasada, której poglądy pochwaliła radna Beata Krzesińska. - Podobają mi się plany, szczególnie dotyczące Dni Oleśnicy - mówiła radna.
Już po posiedzeniu spotkanie z dyrektor Anną Zasadą skomentowała na swoim facebookowym profilu radna Małgorzata Lipska. Miałam jednak nadzieję na bliżej sprecyzowany plan, może nawet zarys harmonogramu a takich deklaracji zabrakło. Zaplanowano jedno zupełnie nowe wydarzenie - festiwal muzyki cerkiewnej; powraca Monodrama; zupełnie inne będą Dni Oleśnicy. Z wcześniejszych ustaleń wiemy, że rok 2017 ma być rokiem czeskim, ale... Mam poczucie niedosytu - napisała.
Komentarz
Dziwi, że dyrektor Anna Zasada mówi, iż na zmiany w kulturze muszą czekać pokolenia, a MOKiS miał pieniądze, bo... zarabiał na sporcie. O tym, jak duże przychody były z działalności kulturalnej wiedzą ci, którzy się tym interesowali. I tak np. w roku 2010, kiedy działalność w hali dopiero zaczynała się rozwijać, przychody MOKiS-u wyniosły 680 tys. zł. Z tej kwoty tylko 170 tys. zł to kwota z wynajmu hali dla klubów. 190 tys. zł pozyskano ze sprzedaży biletów na koncerty, 72 tys. zł z biletów do kina, a 66 tys. z wynajmu pomieszczeń.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?