Forum Rozwoju ostro ocenia władze powiatu

1. Z tego miejsca pragniemy jasno i dobitnie stwierdzić, iż problemy Powiatowego Zespołu Szpitali z/s w Oleśnicy pozostają nierozwiązane. Do dnia dzisiejszego nie przedstawiono żadnego planu naprawy funkcjonowania tej placówki. Po zmianie dyrekcji we wrześniu 2015 roku opracowano tylko projekt planu restrukturyzacji szpitala, którego realizacja nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Ponadto dla pokrycia zobowiązań szpitala zaciągnięto 18,5 mln kredytu. Niestety pieniądze te nie zmniejszyły zobowiązań. Co więcej, zobowiązania, wg planu finansowego na rok 2016, sporządzonego przez dyrekcję szpitala, i który to plan przyjęto uchwałą Zarządu w dniu 18.08.2016, wzrosnąć miały prawie dwukrotnie w stosunku do stanu przed zmianą dyrekcji. To sytuacja niedopuszczalna, żeby wysokości zobowiązań rosły, kiedy szpital dofinansowany był tak ogromnymi kwotami. Nie przynoszą rezultatów działania polegające na zamykaniu oddziałów i wyprowadzaniu usług na zewnątrz. Skandalem należy określić zamknięcie oddziału wewnętrznego w Sycowie, pomimo zapewnień władz powiatowych i nie tylko, że takiego ruchu nie będzie. Tak samo nie dają rezultatów zwolnienia pracowników. Ogólnie rzecz ujmując restrukturyzacja to jedno wielkie pasmo obietnic bez pokrycia. Wszelkie działania w sprawie szpitala to półśrodki, które nie gwarantują pełnego sukcesu. Mówienie o tym, że osiągnięto sukces, bo zmniejszono stratę z 5 mln do 1,5 mln jest po prostu farsą. A jeszcze bardziej nabiera to karykaturalnego kształtu po słowach dyrektora ds. restrukturyzacji, który domaga się od samorządów dofinansowania szpitala w roku 2017 kwotą 3,3 mln zł! Cóż to za sukces w restrukturyzacji szpitala skoro straty i tak są, zobowiązania rosną w zastraszającym tempie, a do tego trzeba wyłożyć z kasy samorządów miliony złotych na dalsze funkcjonowanie placówki? I jeszcze jedna sprawa w tej kwestii. Zamykanie oddziałów szpitala w Sycowie w 2003 roku, Pan Starosta nazywa rozkradaniem sycowskiego szpitala. Natomiast niedawną likwidację oddziału wewnętrznego w tej placówce określa już restrukturyzacją. Najważniejsze to właściwie opisać swoje poczynania…

2. Medialne przekazy w sprawie szpitala są niespójne i trudno dociec jaka jest prawda. Być może podawanie sprzecznych informacji to celowy zabieg, by zaciemnić rzeczywisty stan PZS. Pan dyrektor Rogalski twierdził w wywiadzie z dnia 06.03.2017 dla lokalnego portalu, że zaciągniętego przez szpital kredytu w wysokości 18,5 mln placówka nie jest w stanie spłacić i nie będzie spłacać. Co innego w tej kwestii twierdzi Pan Starosta, który w prasowym wywiadzie twierdzi, że kredyt będzie bez problemu spłacany przez szpital. Taki sam rozdźwięk jest w sprawie OIOMu. Pan Rogalski twierdził na sesji w dniu 24.10.2016 wprost, że OIOM jest porażką i pogrąża szpital. To samo powiedział we wspomnianym już wywiadzie dla lokalnego portalu. Natomiast Pan Starosta na sesji w Dziadowej Kłodzie, w dniu 10.05.2017, ogłasza, że wielkim plusem naszego szpitala jest posiadanie OIOMu. Dyrekcja szpitala informuje, że bez dodatkowego wsparcia dla szpitala w wysokości 3,3 mln zł palcówka nie będzie w stanie działać a Pan Starosta ogłasza wielki sukces restrukturyzacyjny i zapewnia, że w szpitalu jest już wszystko w najlepszym porządku. Kto tu mówi prawdę a kto się z nią mija i tym samym wprowadza opinię publiczną w błąd?

3. Inwestycje drogowe. Wszelkie porażki w tej sferze próbuje zrzucić się na poprzedników. Niepoważnym staje się mówienie o zaniedbanych przez poprzedników niby fundamentach

powiatowych dróg, o które to niby fundamenty dba obecna władza, przy jednoczesnym braku odpowiedzi na pytania co to są tak naprawdę te fundamenty. Podnosi się do rangi wielkiego sukcesu, ogłaszanego wręcz przez wojewodę na konferencji prasowej, otrzymanie dotacji z „Program rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej na lata 2016-2019”, która tak naprawdę jest wynikiem oszczędności w przetargach na wszystkich dotowanych zadaniach województwa dolnośląskiego. Owe dodatkowe 1,5 mln zł na drogi w powiecie nie są wynikiem żadnych specjalnych zabiegów naszych władz, a tylko i wyłącznie zwykłą prawidłowością, z którą do czynienia mieliśmy w ubiegłych latach. Jednak nikt z tego nie robił tak wielkiego wydarzenia i nie chwalił się tak ostentacyjnie. No ale jak się nie ma innych sukcesów to dlaczego nie pochwalić się takim…?

4. Zasłanianie swojej nieudolności poprzednikami. Zrzucanie całej winy za wszelkie zło w powiecie na poprzedników potwierdza tylko słabość obecnych władz. Chyba już w końcu trzeba wziąć odpowiedzialność za rządzenie powiatem i po prawie 3 latach rządów przestać zanudzać wypominkami w stronę poprzedników. Naprawdę czas najwyższy mówić o własnych dokonaniach i zacząć ponosić odpowiedzialność za swoje czyny oraz przestać zasłaniać się innymi. Prawo I Sprawiedliwość miało dokładnie świadomość w jakiej kondycji jest powiat i nikt na siłę do przejęcia władzy nikogo nie zmuszał. PiS szedł do wyborów twierdząc, że ma receptę na lepsze funkcjonowanie powiatu. A jeśli teraz nie daje się rady rządzić i nie można udźwignąć odpowiedzialności za powiat, to należy zrezygnować z tego rządzenia a nie infantylnie zrzucać wszelką odpowiedzialność na innych. Jasno widać, że PiS nie chodzi o dobro powiatu a o dzierżenie władzy dla samej władzy.

5. Plany na przyszłość. Z wypowiedzi Pana Starosty na sesji w Dziadowej Kłodzie, które przytacza lokalna gazeta w numerze z dnia 17.05.2017, można dowiedzieć się o zamysłach władz powiatowych. Chodzi tu głównie o likwidację Powiatowego Centrum Edukacji i Kultury. Argumentacja takiego pomysłu jest zaskakująca i niedorzeczna jednocześnie. Jak, z rozbrajającą szczerością, stwierdził Pan Starosta, powiat do PCEiKu „dokłada” i to ma być głównym motywem zamiaru likwidacji tej placówki. Widać jasno, że jedynym rozwiązaniem problemów dla obecnych władz jest likwidacja wszystkiego. Tak więc „dokładamy” do PCEiKu to należy go zlikwidować. Takim tokiem myślenia to należałoby zlikwidować i szkoły, bo do nich też powiat „dokłada”. Jeśli tak ma wyglądać zarządzanie powiatem to za parę lat pozostanie tylko urząd starostwa i to nie do końca pewne, bo do urzędu też trzeba „dokładać”. Taki sposób planowania przyszłości powiatu, oparty tylko na destrukcji, nie prowadzi do niczego dobrego. Brak konstruktywnych planów jest potwierdzeniem, że powiatowy PiS nigdy nie miał, i nadal nie ma, sensownego pomysłu na funkcjonowanie powiatu.

Marek Rubik

Sławomir Pytel

Adam Horbacz