Przeprowadziliśmy interwencję we wsi Drągów, pod Twardogórą. Nasi Inspektorzy dotarli do miejsca, gdzie diabeł mówi dobranoc. Podwórko - sodoma i gomora. Domostwo nieogrodzone, pod lasem, na podwórku wataha psów. Wszystkie niemal identyczne. Wychudzone, zakołtunione, poranione, nieszczepione i przerażone - relacjonuje fundacja. Doliczyliśmy się 13 psów. Po anonimowym telefonie, błagającym o pomóc, uzbroiliśmy się w karmę, koce, słomę. Psy rzucały się na jedzenie, jakby to był dar z niebios. Kobieta, która sama wymaga pomocy, twierdzi, że psy są jej nagminnie podrzucane. Niestety, nie jest to prawdą, gdyż wszystkie są w typie rasy jamnik oraz daleko odbiegający shit-zu. Po dalszym dialogu kobieta potwierdziła nasze przypuszczenia. Nie zastanawiając się długo, zważywszy na panujące mroźne noce, zabraliśmy 9 zwierząt w pierwszej kolejności 6 dorosłych psów oraz 3 szczeniaki (maksymalnie do roku) w najgorszym stanie . Wszystkie psy są niedożywione zarobaczone, mają przerośnięte pazury oraz zęby, zwężone kanały słuchowe brak im podstawowych szczepień. Wszystkie zabezpieczone przez nas psy są już po odwiedzinach u weterynarza - mówią wolontariusze fundacji. Nasze podejrzenia co do stanu zwierząt zostały potwierdzone przez lekarzy. Dla bezpieczeństwa suczki zostały poddane zabiegom sterylizacji. Szczeniaki czeka kwarantanna, zostały odrobaczone, odpchlone. Suczki dochodzą do siebie po zabiegach. Podjęliśmy decyzję, iż będzie ciąg dalszy interwencji. Chcemy zabezpieczyć pozostawione tam szczenięta oraz psy będące w najgorszym stanie. Kochani, zwierzęta są już bezpieczne. Jak wspomnieliśmy wyżej zwierzęta wymagają opieki weterynaryjnej wszystkie należy wysterylizować,co wiąże się z koniecznością opłacenia faktur wystawionym przez weterynarzy. Prosimy Was o wsparcie w pokryciu kosztów leczenia psiaków. Wpłat można dokonywać na nr konta: 66 1160 2202 0000 0002 9795 3643 Przelewy zagraniczne: Swift BIGBPLPW
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?