Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wiceburmistrz marzył, żeby wzbijać się w niebo

Katarzyna Kijakowska
W lutym Piotr Pawłowski po raz pierwszy wystąpił przed oleśnicką publicznością
W lutym Piotr Pawłowski po raz pierwszy wystąpił przed oleśnicką publicznością fot. Grzegorz Kijakowski
Takich ich nie znacie.Odkryjemy przed wami, co pasjonuje znanych oleśniczan. Cykl inauguruje Piotr Pawłowski, wiceburmistrz, a po pracy muzyk i paralotniarz

To nie będzie artykuł o polityce, choć właśnie z polityką kojarzą go oleśniczanie. - Ale płytę, o nagraniu której myślałem od lat nagrał nie zastępca burmistrza Piotr Pawłowski tylko muzyk Piotr Pawłowski - uśmiecha się nasz rozmówca i opowiada o swoich pierwszych muzycznych fascynacjach. - To było w latach, gdy działałem w oleśnickim harcerstwie. Gitara stała się wtedy moim nieodłącznym atrybutem. Wychowałem się na Stachurze, Starym Dobrym Małżeństwu, Elżbiecie Adamiak - wylicza.
Na studiach teologicznych w Warszawie pan Piotr się zakochał.
- Moja przyszła żona była muzykiem, ja sam zacząłem pracę w muzycznym ognisku - opowiada. - Już wtedy powstawały pierwsze utwory, które trafiły na mój krążek.
Choć płyta ukazał się jesienią 2013 roku przed oleśnicką publicznością Piotr Pawłowski zadebiutował dopiero w lutym. Przyznaje, że tremę miał ogromną, ale myśli o publicznych występach nie zarzucił. - Może będzie to wyglądało na przechwałki, ale mam wiele propozycji, by grać koncerty na żywo - uśmiecha się wiceburmistrz. - Oferty przyszły z Warszawy, Włocławka, Wrocławia, Namysłowa. Moim marzeniem jest odpowiedzieć na te zaproszenia. Czas na to nie pozwala, choć wiem, że w Sycowie i Oleśnicy wystąpię na pewno. Przy tworzeniu płyty Piotrowi Pawłowskiemu pomagała żona. Urzędnik przyznaje jednak, że uzdolnione w tym kierunku są także jego córki: Magda, Ola i Jagoda. Czy tak jak tata marzą też o lataniu na paralotni? - Żona skoczyła już na spadochronie i dzięki temu lepiej rozumie tę moją drugą pasję - mówi pan Piotr, który w 1994 roku spełnił swoje „lotnicze” marzenie. - Nigdy nie zapomnę pierwszego momentu oderwania się od ziemi - mówi. - To było na górze szybowcowej pod Jelenią Górą. Pamiętam strach, ale też chęć wzniesienia się w niebo. To niezwykłe uczucie.
Kiedy w tym wszystkim pojawiła się polityka? - Byłem pracownikiem domu pomocy społecznej w Ostrowinie, tam zostałem związkowcem - wspomina Pawłowski. - Kiedy powstawała Platforma Obywatelska i Staszek Pytel zaproponował mi udział w tworzeniu koła nie miałem wątpliwości, że chcę się zaangażować. Dziś Pawłowski myśli o jesiennych wyborach, ale po cichu planuje też drugą płytę. - Materiał na nią gromadzi się już pomału w mojej szufladzie - mówi.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto