Zarówno dla LZS-u Solniki Małe i KS-u Poniatowice niedzielny sparing był pierwszą towarzyską potyczką w przerwie zimowej (co prawda solniczanie przed tygodniem mieli zagrać z KS-em Łoziną, lecz nie stawili się na to starcie). Starcie to odbyło się w systemie 3 razy po 30 minut.
Jako pierwsi bramkę zdobyli gracze z Solnik po tym jak już na samym początku spotkania Kacper Magiera pokonał bramkarza Poniatowic. Kwadrans po wznowieniu drugiej tercji Tomasz Kapka z okolic trzydziestego piątego metra zaskoczył golkipera LZS-u i doprowadził do wyrównania. W trzeciej odsłonie tego pojedynku na prowadzenie Poniatowice wyprowadził mocnym strzałem Eugeniusz Kaszubkiewicz. Na dziesięć minut przed końcem meczu remis dla LZS-u z rzutu karnego uratował Kacper Magiera, który mógł być nawet bohaterem Solnik, ale wcześniej zmarnował kilka dogodnych sytuacji.
Za wysokie progi
Po raz trzeci bez powodzenia z reprezentantem klasy okręgowej mierzył się Dąb Dobroszyce. Po Goszczu i Bierutowie przyszła kolej na Łozinę. Mecz rozegrano we Wrocławiu w 30-minutowych tercjach. W dwóch pierwszych odsłonach bramki nie padły. Prowadzić mógł Dąb, ale rzut karny zmarnował Mateusz Surma.
Losy towarzyskiego meczu rozstrzygnęły się dopiero w ostatniej części. Wówczas do siatki dobroszyczan trafili Jarosław Kotwicki oraz Michał Puzio, a przy obu bramkach asysty zanotował Kamil Dulnik.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?