Rozmowa z Tomkiem Czyżewskim: OFCA przewróci miasto do góry nogami

Rusza Oleśnicki Festiwal Cyrkowo-Artystyczny. Czy wszystko już dopięte na ostatni guzik?
Wszystkie te rzeczy, które można było zrobić przed festiwalem są raczej zakończone. Ale jak zwykle zostają do realizacji zadania, które mogą zostać zrobione dopiero na kilka dni przed festiwalem lub w jego trakcie. Przygotowanie strefy gastronomicznej, postawienie namiotów cyrkowych czy punktu informacyjnego w Rynku to zadania na najbliższe dni. Czekamy na przylot naszych artystów - niektórzy przyjeżdżają lub przylatują już na początku tygodnia. Wszyscy jesteśmy lekko zdenerwowani i podekscytowani, ale po trzech lat doświadczeń, każdy już wie co ma robić. Festiwal OFCA to skomplikowane przedsięwzięcie - ponad 60 wydarzeń przez trzy dni, które odbywają się w 15 różnych miejscach, ponad 80 artystów, technicznych czy instruktorów wrsztatów. Taśmy rozwieszone w 5 miejscach, w tym ta najdłuższa między wieżami miasta, koncerty, Gala fire show, warsztaty, parada i wiele innych sprawia, że jest to wydarzenie wymagające dużego nakładu pracy i planowania.

Na jakie atrakcje może liczyć w tym roku publiczność?

W tym roku podobnie jak w poprzednim mieszkańcy będą mogli korzystać z przedstawień ulicznych oraz scenicznych. Jeżeli chodzi o przedstawienia sceniczne tradycyjnie będzie je można zobaczyć w kościele św. Jerzego, sali widowiskowej oraz namiocie na błoniach. Mamy również dwie nowości jeżeli chodzi o lokalizacje przedstawień plenerowych. Pierwszą będzie plac Książąt Śląskich (parking u skrzyżowania ulic Sejmowej i Zamkowej). Natomiast w drugim - rondzie 750-lecia Oleśnicy (przy hotelu Perła) zaplanowany jest występ artysty Murmuyo z Chile, który do przedstawienia wykorzystuje codzienny ruch miejski. Artysta wchodzi w interakcję z przejeżdżającymi samochodami. W tym roku scena muzyczna została bardziej rozwinięta - na ulicach oraz na dziedzińcu będzie można usłyszeć takie zespoły jak Kraków Street Band, Parnas Brass Band czy oleśnicki Bassalog. Interesująco zapowiada się również występ czołowego światowego beatbox’era Tiny Beat’a. Będzie też kilka niespodzianek.

Kiedy rozpoczynacie przygotowania do festiwalu?

Myślenie o kolejnej edycji festiwalu w zasadzie się nigdy nie kończy - trwa przez cały rok z uwagi na fakt, że polskie środowisko związane z tzw. nowym cyrkiem się dopiero rozwija i jesteśmy zmuszeni korzystać z artystów z zagranicy, chcąc podnosić poziom artystyczny festiwalu. Dlatego jeździmy na wydarzenia cyrkowe w kraju i za granicą, aby szukać inspiracji. Już w tym momocie mamy zarezerwowanych kilku artystów na edycję 2018, gdyż na zachodzie z najlepszymi artystami trzeba negocjować na dwa lata do przodu. Mamy określoną wizję, w jakim kierunku festiwal powinien się rozwijać. Tak, aby był zarówno atrakcją dla mieszkańców Oleśnicy, ale również promował miasto w skali całego kraju i nie tylko. My jesteśmy zakochani w Oleśnicy i chcemy tą miłością zarażać wszystkie te osoby, które nas odwiedzą. W ostatnim czasie festiwale cyrkowe w Polsce powstają jak grzyby po deszczu, a Oleśnica stała się trochę wzorem dla innych miast. Cieszy nas to i mobilizuje.

Jak wiele osób jest zaangażowanych w festiwal?
W tym roku mamy 40 wolontariuszy oraz 15 koordynatorów, do tego trzeba dodać pracę osób z urzędu miasta oraz pracowników BiFK i robi się z tego mała armia. Niezwykle ważnym dla nas jest to, że ludzie nie związani stricte z realizacją festiwalu pomagają nam w takim zakresie, w jakim mogą. Nie jestem w stanie wymienić tych wszystkich sytuacji, ale chodzi o to, że ktoś daje nam koce pod instalacje taśm w oknach, inna osoba postanowiła użyczyć samochód i wozić jednego z naszych artystów w ramach części przedstawienia. Jeden z mieszkańców oprowadzi artystów i opowie o historii miasta Oleśnicy w języku angielskim, inna osoba użycza samochodu ciężarowego do transportu podczas festiwalu. Jeden mieszkaniec spędził z nami cały dzień i udostępnił podnośnik, którym zawiesiliśmy lampiony w Rynku. Takich sytuacji jest całe mnóstwo przed, w czasie festiwalu i po - to naprawdę budujące. To wszystko nie udałoby się także gdyby nie nasi sponsorzy, którzy wspierają nas finansowo i materialnie, bez których niezwykle trudno byłoby sobie poradzić. Jest też kilku przedsiębiorców, którzy nie figurują na materiałach jako sponsorzy, ale również dokładają cegiełki, wspierając nas materialnie lub swoją pomocą.

Proszę zaprosić oleśniczan na wydarzenie.
Nim zaproszę Państwa, chciałbym korzystając z okazji i podziękować wszystkim tym, dzięki którym ten festiwal może się odbyć po raz czwarty. Dziękuje burmistrzom Michałowi Kołacińskiemu oraz Jarosławowi Sadowskiemu, radnym miejskim, dyrektor BiFK oraz zaangażowanym pracownikom, koordynatorom, wolontariuszom oraz mieszkańcom i znajomym, który dołożyli swoją cegiełkę do tego aby OFCA 2017 stała się faktem. Mili Państwo, gorąco polecam zostać w Oleśnicy od 11 do 13 sierpnia i wziąć udział w festiwalu OFCA! To będą niesamowite chwile, które trochę wywrócą miasto do góry nogami. Jak wiadomo stanie na głowie odświeża umysł, a dystans jaki mają do siebie artyści niech zostanie z nami na dłużej.