Bohaterem oleśniczan został - pochodzący z Poniatowic - Piotr Kotwa.
Wcześniej goście z Oleśnicy prowadzili do przerwy 1:0 po rzucie karnym (faul na Bartłomieju Matyji) wykorzystanym przez Macieja Sepetowskiego, a do sensacyjnego wyrównania ze strony Poniatowic tuż po zmianie stron doprowadził Paweł Kotwa, brat bliźniak Piotra.
Gospodarze przez większą część drugiej połowy zmuszeni byli grać w „dziesiątkę" po czerwonej kartce dla Sylwestra Warszawskiego, a tuż przed końcem z boiska sędzia wyrzucił drugiego ich piłkarza, Tomasza Lisa.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?