- To skandal, że człowiek wysiada wieczorem z pociągu, widzi z peronu autobus, a kiedy wychodzi poza teren stacji jego już nie ma, bo w tej właśnie minucie musiał odjechać - denerwuje się nasza czytelniczka, która podkreśla, że problem jest bardziej uciążliwy od czasu, gdy jest zamknięta kładka nad torami. - Przejście na stacje z Serbinowa zajmowało mniej czasu, teraz do pokonania jest spora trasa- mówi.
Jak wygląda to z perspektywy urzędu miasta, który płaci Polbusowi za świadczenie usługi komunikacyjnej na terenie Oleśnicy? - PKP zmienia rozkład nawet cztery razy w roku i to może być powodem różnic - wyjaśnia Edyta Małys-Niczypor. _ Faktem jest również to, że mamy mniej kursów niż przyjazdów pociągów. Rzeczniczka burmistrza zapewniła nas jednak, że problem został zgłoszony wydziałowi, któremu komunikacja podlega.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?