W niedzielę w gminnej hali przy uPo dwóch sezonach wieńczonych awansem, nawet jeśli ten drugi przyszedł dużo trudniej od pierwszego, w klasie okręgowej Olimpia Oleśnica zderzyła się z rzeczywistością i własnymi słabościami, które wcześniej mogły nie mieć tak znaczącego wpływu na wyniki. - W B, czy A-klasie wygrywaliśmy większość meczów i nie straszne nam były braki kadrowe, czy inne niedogodności, także nasze morale były wysokie. W A-klasie zawodnik mógł przejść „obok meczu” i nie było tego widać, bo inni nadrabiali - ocenił po swojej dymisji trener Grzegorz Graf.
Trudna młodzież
Przywitanie z „okręgówką” nie należało do najmilszych. Na inaugurację oleśniczanie zostawili dużo serca na boisku, a i tak skończyło się pamiętnym 0:7 z najlepszą w lidzę Polonią Trzebnica. Kiedy już udało się nieco podnieść morale wygranym z Kondratowicami i Sobótką Oskar Olczykowski i spółka musieli przyjąć kolejny cios - 1:6 z Piastem Żerniki. To rozpoczęło serię porażek, do której doszedł jeszcze kluczowy problem z rundy jesiennej, czyli brak wystarczającej liczby młodzieżowców. Z powodu braku jednego z nich oleśniczanie musieli przeciw Dolpaszowi Skokowa grać w “dziesięciu” od pierwszej minuty. Sytuacja powtórzyła się tydzień później w starciu z Brzegiem Dolnym. Oba mecze Olimpia zakończyła oczywiście bez punktów.
Ważne punkty
Przełamanie przyszło dopiero w Siechnicach, gdzie skromny 1:0 zrewanżowała się Energetykowi za wcześniejszy sezon. Potem były wygrane derby z Widawą i kolejny komplet z Wratislavią. Wszystko, co dobre szybko się jednak kończy. I tak było w tym przypadku, bo kolejne trzy spotkania aż do końca rundy znów beniaminek z Oleśnicy kończył w pokonanym polu.
I tak na półmetku debiutanckiego sezonu w „okręgówce” Olimpijczycy legitymują się dorobkiem 5 zwycięstw i 10 przegranych. Powiat oleśnicki nie szedłna kompromis i podobnie jak Bierutów również Oleśnica nie dzieliła sie ani razu punktami. 15 “oczek” pozwoliło uplasować się na bezpiecznej od spadku 12. pozycji. Końcowy bilans bramek to 19 strzelonych i aż 43 stracone.
Wiosna z nadziejami
Pewne jest, że runda rewanżowa nie będzie w wykonaniu oleśniczan taka sama. Nie powtórzy się na pewno sytuacja z młodzieżowcami, bo związek z ich wymogu zrezygnował. Za sterami stanie też nowy trener. Czy następca Grzegorza Grafa zdoła utrzymać zespół w klasie okręgowej, czy może okręgówka to jednak za wysokie progi dla Olimpii? Odpowiedź poznamy już wiosną.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?