Wśród najwartościowszych przedmiotów, które kupili darczyńcy są m.in. pralki, lodówka, a nawet wózki inwalidzkie. Do rodzin trafiła także odzież, żywność i wiele innych produktów codziennego użytku. Ich dostarczaniem zajęła się grupa wolontariuszy. Paczki przygotowywali indywidualni oleśniczanie, grupy znajomych, koledzy z pracy i urzędów. - Najmniej liczna grupa darczyńców to dwie osoby, najbardziej liczna to sto osób - mówiła w sobotę Marta Faiga, koordynatorka oleśnickiej Szlachetnej Paczki.
Prawie sto osób dołożyło się do paczki, którą przygotowywali wspólnie miejscy urzędnicy i radni. Podarunki, wśród nich pralkę, dostarczyli do magazynu Szlachetnej Paczki w sali gimnastycznej przy ul. Żeromskiego, burmistrz Jan Bronś, skarbniczka Joanna Jarosiewicz, szef rady Ryszard Zelinka i inicjator przyłączenia się do akcji radny Zbigniew Nagórny. - Na świetny pomysł wpadli uczniowie II LO - opowiada pani Marta. - Do akcji zachęcili nie tylko swoich kolegów. Zwrócili się też do klientów dużych sklepów, przedstawicieli firm. To świetna inicjatywa.
Wolontariusze przyznają, że rodziny, do których trafia pomoc coraz częściej chcą poznać swoich darczyńców. - W jednym z domów czekał na nich świeżutki sernik. Było niezwykle miło, ale i bardzo wzruszająco - opowiadali.
Warto dodać także, że wszystkie rodziny zakwalifikowane do udziału w akcji znalazły darczyńców. Pierwsza już dwie godziny po opublikowaniu listy na stronie Szlachetnej Paczki.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?