Trwają ostatnie przygotowania związane z przejęciem od Skarbu Państwa przez samorząd powiatowy oleśnickiego lotniska.
Już wiadomo, że samo podpisanie aktu notarialnego w dolnośląskim urzędzie wojewódzkim nie zakończy sprawy. Można powiedzieć raczej, że dopiero zacznie się prawdziwa praca związana z uruchomieniem lotniska. Powiat ma na to trzy lata, a potrzebuje 95 mln zł, żeby ruszyć z lądowiskiem.
Skąd samorząd, który boryka się z problemami finansowymi, chce wziąć na to pieniądze? - Jest duża szansa, aby pieniądze na dokumentację techniczną pozyskać z ministerstwa infrastruktury - wyjaśnia starosta Zbigniew Potyrała, który rozmowy w sprawie lotniska prowadzi także z marszałkiem województwa Rafałem Jurkowlańcem.
- Celem tych rozmów było wprowadzenie oleśnickiego lotniska do planów rozwoju województwa dolnośląskiego - wyjaśnia Potyrała. - Pozwoliłoby to na sfinansowanie całego przedsięwzięcia nawet w siedemdziesięciu procentach.
Do wejścia do spółki, która miałaby zarządzać lotniskiem, powiat chce nakłonić także gminę Oleśnica oraz miasto Oleśnica. Sam udział finansowy powiatu - jeśli udałoby się pozyskać potrzebne środki - miałby wynieść jedynie 10 procent i byłby rozłożony na trzy lata.
Od Skarbu Państwa prawie 360 ha ziemi powiat otrzyma w formie darowizny.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?