Oleśnica: Siatkarz musi liczyć na Kamę Syców

Niestety to zespół Olavi Oława od pierwszych minut dominował na parkiecie.
- Rywale uciekali , próbowaliśmy ich gonić i ten pierwszy set na prawdę był na styku. Potem było już tylko gorzej - przyznał w rozmowie z naszą gazetą Piotr Litwin, opiekun oleśnickiego zespołu.
Faktycznie pierwszy fragment gry minimalnie wygrali gospodarze 25:23. Drugi set toczył się już zdecydowanie pod dyktando miejscowych, którzy mocną zagrywką i prostymi zagraniami zdobywali łatwe punkty.
- Zespołowi uciekło przyjęcie i fatalnie wychodziła nam zagrywka. Ciężko to wytłumaczyć, bo zawodnicy zupełnie się pogubili w tak ważnym dla nas meczu - dodał Litwin.
Drugiego seta goście przegrali 20:25. W przeciągu całego pojedynku z Olavią, zawodnicy oleśnickiego Siatkarza ustępowali rywalom pod każdym względem. Nikt na parkiecie nie był w stanie poderwać kolegów do walki. Nawet kilka zmian wprowadzonych w czasie trzeciego seta przez duet trenerski Piotr Litwin - Justyna Skowrońska nie pozwoliło podnieść jakości gry naszych zawodników.
Kilka udanych zagrań pokazał Maciej Kornaszewski, ale i jemu zabrakło regularności i wsparcia ze strony partnerów z drużyny. Trzeciego seta Siatkarz przegrał 19:25, a cały mecz 0:3.
- Przykro jest nam z powodu tej końcówki, ale wychodzi wciąż brak doświadczenia i klasowego rozgrywającego. Teraz musimy liczyć, że ekipa Rośka Syców nie odpuści meczu z Oławą i nie zrobi jej „prezentu”, który nas wyrzuciłby za burtę z dalszej fazy rozgrywek - mówi Litwin.

MKS Olavia Oława - RDI Siatkarz 3:0 (25:23, 25:20, 25:19)

RDI Siatkarza Oleśnica: S. Matczak, M. Orczyk, R. Szuliński, M. Klimczyk, M. Płaneta, P. Czech, D. Pawlik, R. Nowakowski, K. Lewkowicz, A. Materek, M. Kornaszewski, P. Hrechorowicz.