Oleśnica: Radni rozliczyli burmistrza

- To nie był łatwy czas - mówił. - Słabszy spływ dochodów do października był powodem wielu obaw co do wykonania zaplanowanych zadań.

Skutki kryzysu finansowego, jak dotąd najdotkliwsze, wystąpiły właśnie w ubiegłym roku. Udział gmin w PIT i CIT zostały osiągnięte na poziomie 93,7 procenta, dochody z podatków i opłat na poziomie 90,02 procenta, a dochody z majątku gminy - 88,4 procenta.
- Aby nie odstępować od ustalonych zamierzeń zdecydowaliśmy o emisji obligacji, co miało zasilić budżet gotówką - wyjaśnia burmistrz. Miasto może sobie pozwolić na taki ruch ze względu na niski, odbiegający od ustawowych progów, poziom zadłużenia. Burmistrz poinformował też, że lepszy pod względem dochodów okazał się koniec 2012 roku.

Ważne informacje dotyczące ubiegłorocznego budżetu to również kwota, którą udało się pozyskać z zewnątrz - 8,1 mln zł, deficyt mniejszy niż zakładano - o 8,3 mln zł oraz zobowiązania, które regulowano w terminie. - Oleśnica poszerza z roku na rok swoją ofertę dla mieszkańców, a efekty konsekwentnej pracy są widoczne i doceniane.
Radni, którzy najpierw na komisjach zapoznawali się z informacją burmistrza, nie mieli do wykonania budżetu większych uwag. Podczas głosowania nad absolutorium od głosu wstrzymał się jedynie Piotr Karasek.