Doskonała postawa potwierdza postawioną przez naszą redakcję tezę: Ten zespół ma potencjał!
Szczypiorniści niezmiennie z ogromną wolą walki przystąpili do meczu. Daniel Piłat rozpoczął od celnego rzutu dającego prowadzenie Pogoni. Mimo determinacji oleśniczan, przez kolejne pięć minut nie padła żadna bramka.
– Początkowo broniliśmy się w typowym ustawieniu 6-0, następnie przeszliśmy do wariantu gry z jednym wysuniętym zawodnikiem – wyjaśnia Tomasz Folga, trener oleśniczan. Modyfikacja ustawienia okazała się słuszna i po 10 minutach rywalizacji zaczęła zarysowywać się znaczna przewaga Pogoni. Dużą aktywnością i skutecznością w piętnasto minutowym okresie gry odznaczali się Piłat, Łukasz Piwnicki oraz Krzysztof Grela. Od 20. minuty szczypiorniści Pogoni posiadali czterobramkową przewagę, którą systematycznie powiększali, by po pierwszej połowie prowadzić 19:12. Taka zaliczka zdawała się wystarczyć w spokojnym „dowiezieniu” korzystnego rezultatu do końca. Tak się jednak nie stało. Przy stanie 20:12 gospodarze zaczęli systematycznie zmniejszać dystans. Jak to w piłce ręcznej bywa, bramki najczęściej są konsekwencją popełnionych błędów, a tych oleśniczanie w drugiej połowie popełnili sporo.
– Przeciwnicy zaczęli grać agresywnie i z tą presją ciężko radzili sobie moi zawodnicy, popełniając wiele błędów indywidualnych – przyznaje Folga. Szkoleniowiec Pogoni zwrócił też uwagę na dużą nieskuteczność w wydawałoby się stuprocentowych sytuacjach. Na dwie minuty przed końcem oleśniczanie prowadzili zaledwie dwoma bramkami. Przy stanie 30:28 gospodarze zdołali zdobyć kontaktową bramkę. Celnym rzutem odpowiedział na szczęście Przemysław Niciński, który przypomnijmy, w końcówce spotkania uratował już remis z Zagłębiem Lubin. Przy stanie 31:29, zespół Orlika zdobył jeszcze jedną bramkę lecz ostatecznie to szczypiorniści Pogoni triumfowali w tym spotkaniu.
Zapytany przez nas Tomasz Folga czy w jego zamyśle istnieje plan grania o najwyższe cele, odpowiada: - Z pewnością gra o utrzymanie mnie nie interesuje, jednak walczyć o coś więcej niż środek tabeli jest niemożliwie – powiedział. – Zejdźmy na ziemię! – kontynuuje. Większym wyzwaniem od zajmowanego miejsca w lidze jest dla nas znalezienie optymalnych warunków do treningów, a tych jak na razie nie mamy! – przyznaje nieco rozgoryczony. Zawodnicy i trener usilnie próbują szukać obiektów w ościennych gminach by podnosić swoje umiejętności.
Być może skoro są chęci i wyniki to warto wyjść naprzeciw i udostępnić oleśnickie obiekty. Tych z pewnością nie brakuje.
Kolejny mecz w najbliższą sobotę z MKS-em w Poznaniu.
Orlik Brzeg - Pogoń 30:31 (12:19)
Pogoń: Szmidt, Sapała - Szpich (6), Piłat (3), Celek (1), Zając (1), Chuchla, Grela (9), Malawski, Żubrowski (1), Piwnicki (2), Niciński (4), Kruk (1), Furmanowski (4).
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?