- Byłem w środę na zakupach w sklepie Kaufland - mówi nasz Czytelnik. - Bardzo się zdenerwowałem, gdy okazało się, że promocyjne towary błyskawicznie znikają z półek, a głównym nabywcą jest właściciel i pracownicy jednej z oleśnickich hurtowni spożywczych.
Jarosław Kaduczak z centrali sieci Kaufland tłumaczy: Robimy wszystko, by towary promocyjne były dostępne dla wszystkich chętnych, zdajemy sobie jednak sprawę, że niektórzy robili zakupy w ilościach hurtowych.
- Chciałbym też zwrócić uwagę, że nie wolno nam limitować zakupów - mówi rzecznik sklepu. - Możemy tylko poinformować, że sklepy Kaufland są przygotowane do sprzedaży towarów w ilościach typowych dla gospodarstwa domowego.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?