O sprawie zaniedbanych podwórek w obrębie ulic Słonecznej i Sudoła już pisaliśmy. Ostatnio do tematu wrócili mieszkańcy, którzy napisali w tej sprawie do naszej redakcji i burmistrza Jana Bronsia list. Jeden z nich zgłosił nawet swoje zaniedbane podwórko do telewizyjnej akcji, która prezentuje nieprzyjazne dzieciom place zabaw.
Jakie są plany ratusza względem tego miejsca? Teren należy przecież do miasta. - Owszem, należy. Korzystają z niego jednak także wspólnoty mieszkaniowe - mówi burmistrz Jan Bronś. - W ubiegłym roku złożyliśmy propozycję wykupu wydzielonych działek poszczególnym wspólnotom, a miasto zagospodarowałoby pozostały środek. Nie ukrywam też, że mieliśmy plany dotyczące sprzedaży tego gruntu pod niewielki budynek mieszkaniowy, ale na wniosek mieszkańców odstąpiliśmy od tego - mówi Bronś i przyznaje, że na zebraniach wspólnot mieszkaniowych w ubiegłym roku ten temat był poruszany.
- Ze strony członków wspólnot oczekiwania są proste - mówi Bronś. - Chcą głównie parkingów, temat urządzeń zabawowych był raczej na drugim planie. Kompleksowe zagospodarowanie tego terenu to, zdaniem ratusza, wydatek rzędu około pół miliona złotych. - Wspólnoty nie chcą w kosztach partycypować, bo rozumiem, że prościej jest wskazać na miasto - mówi Bronś.
Jego zdaniem to zbyt duży wydatek dla budżetu.
- Za tę kwotę można urządzić cztery podwórka - mówi i ubolewa nad tym, że żadna ze wspólnot nie odpowiedziała na propozycję wykupu gruntów na korzystnych warunkach. - Każda z nich mogłaby wtedy samodzielnie decydować, czy na jej terenie mają być parkingi, czy place zabaw, samodzielnie będzie mogłaby też zgłaszać swoje tereny do przeglądów telewizyjnych - ironizuje burmistrz.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?