Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Michał Głowacki trafił do Playboya

Karolina Jurek
W kwietniowym numerze Playboya znajdziemy zdjęcie Michała Głowackiego
W kwietniowym numerze Playboya znajdziemy zdjęcie Michała Głowackiego Playboy
Cztery razy wysyłał do Playboya wykonane przez siebie zdjęcia. Dostrzeżono ostatnie, za które Michał dostał wyróżnienie

Mowa o Michale Miszy Głowackim. W kwietniowym wydaniu miesięcznika Playboy - w ramach tzw. konkursu Fotoerotica 2013 - opublikowano wykonane przez niego zdjęcie.
Pasją do fotografowania Michała zarazili wujek i ojciec. Pierwszy był profesjonalnym fotografem.
- Tato robił zdjęcia bardziej dla siebie i rodziny, ale za to z wielką pasją - mówi Michał, który już jako mały chłopiec lubił zatrzymywać chwilę na kliszy. Jego prawdziwa przygoda z fotografią rozpoczęła się w 2006 roku w Irlandii. - Byłem tam na kursie do załogi Ryanaira, gdzie miałem pracować jako steward - opowiada. - Szybko okazało się, że to nie dla mnie, postanowiłem wykorzystać czas i miejsce, w którym się znalazłem.

W styczniu 2007 roku Głowacki nawiązał współpracę z firmą PixiFoto. - Robiłem zdjęcia na ogromnych analogowych aparatach - wspomina, pokazując nam portrety z tamtych lat. Swój pierwszy aparat kupił w Anglii.
-Uczyłem się zasad fotografii i zajmowałem głównie fotografią rodzinną i dziecięcą-mówi. Do Oleśnicy Głowacki wrócił w 2008 roku i tu otworzył swoją agencję fotograficzną, która istnieje do dziś. - Zacząłem fotografować modelki i robić zdjęcia erotyczne - mówi. Fotografie Michała wiele razy były typowane do różnych magazynów i konkursów. - Wiem, że sukces zależy od ciężkiej i wytrwałej pracy- mówi i przyznaje, że do Playboya swoje prace wysyłał cztery razy. -W styczniu otrzymałem maila z redakcji. Kiedy dowiedziałem się o publikacji poczułem, że to co robię jest docenione - mówi.

Modelką z wyróżnionego zdjęcia jest Asia Lebioda z Łodzi, którą fotograf poznał na portalu maxmodels.pl. - Sesję z Asią pamiętam doskonale. Było profesjonalnie, miło i na luzie - wspomina. Pomysł na zdjęcie był spontaniczny.
- Asia ubrała moje dresy, dałem jej słuchawki i tyle - opowiada. Fotografowanie dla naszego rozmówcy to odkrywanie czegoś niewidzialnego w człowieku.
- Kocham to co robię, to moja pasja i praca jednocześnie - mówi Głowacki.

CV Miszy Głowackiego
32-letni oleśniczanin, ukończył Akademię Wychowania Fizycznego. Michał jest właścicielem Agencji Hc-Art Photography. - Nie ma wyzwań których nie zdecydujemy się podjąć - pisze na swojej stronie internetowej. Fotograf jest wierny dewizie mcCullina, który powiedział: „Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem.
Jeśli nie czujesz niczego
w tym na co patrzysz wtedy nie wymagaj od innych by odczuwali cokolwiek patrząc na Twoje
zdjęcia”.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto