Wczoraj starosta Wojciech Kociński napisał na facebooku: Nie mam czasu żeby bawić się w taki sposób, jak chce opozycja. Ja chcę pracować, dajcie mi wreszcie pracować...
W dyskusję włączył się m.in. Jacek A. Kozierowski, wrocławski prawnik. - 463 dni minęły od Twojego wyboru na urząd Starosty, a Ty dopiero chcesz pracować... Drogi Wojtku... niedługo półmetek - napisał.
Na odpowiedź starosty nie trzeba było długo czekać:
Chcę pracować w spokoju. A jak doskonale wiesz Twoi koledzy skarżą się na mnie do Wojewody i prokuratury. U wojewody nie odnieśli sukcesu bo ktoś niekompetentny im doradza - napisał Kociński.
Głos w dyskusji zabrał też Marcin Karczewicz, do niedawna działacz Platformy Obywatelskiej, teraz pretendent do miana działacza Prawa i Sprawiedliwości. Poradził on staroście:Panie Wojtku, olać ich i robić swoje.
Dzisiaj Kociński zamieścił obrazek z cytatem: "Wilki nie przejmuję się tym, co o nich sądzą barany"
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?