Spotkanie lepiej rozpoczęli przyjezdni, którzy od samego początku prowadzili (4:3). Z czasem do głosu zaczęli dochodzić bierutowianie i to oni w końcówce premierowej partii prowadzili 21:19. Ubiegłoroczny mistrz III ligi dolnośląskiej nie zdołał utrzymać przewagi. Siatkarze z Milicza doprowadzili do remisu 22:22, a chwilę później wygrali do 23.
Jak się później okazało była to jedyna partia oddana rywalom przez Siatkarza. Drugi set od początku należał do Michała Patykiewicza i spółki. Już po pierwszych piłkach gospodarze wyszli na prowadzenie 8:3. Po chwili MUKS zaczął odrabiać straty i zbliżył się na dwa punkty straty (17:19), lecz ze zwycięstwa 25:22 ostatecznie cieszył się Siatkarz. W trzecią odsłonę bierutowianie znów weszli z impetem, prowadząc 8:2. Rozpędzeni gospodarze prowadzili w pewnym momencie aż 18:9, a to oznaczało tylko jedno - triumf w tym secie ekipy pod wodzą Mariusza Dutkiewicza. Siatkarz wygrał tę partię 25:18. Czwarty i ostatni set był najbardziej emocjonujący ze wszystkich w tym meczu. Od samego początku oba zespoły grały punkt za punkt. Przewaga na korzyść gości wykreowała się dopiero przy stanie 13:11. Szalę zwycięstwa na swoją stronę Siatkarz Bierutów przechylił dopiero, gdy wygrał na przewagi 30:28, przypieczętowując zwycięstwo w całym meczu 3:1.
Siatkarz - Milicz 3:1
(23:25, 25:22, 25:18, 30:28)
Siatkarz: Mucha, Warcholiński, Szmolke, Jezior, Serek, Patykiewicz, Szpak, Krupa, Grzelak, Łabecki, Dutkiewicz.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
