Dwa tygodnie temu jako pierwsi napisaliśmy, że obecny starosta Zbigniew Potyrała może nie otrzymać rekomendacji swojego ugrupowania i nie będzie kandydatem Porozumienia Samorządowego 2002 na fotel szefa powiatu. Mowa o jesiennych wyborach samorządowych. To byłby przełom w powiatowej polityce, w której Potyrała - jako szef samorządu - jest obecny od 2000 roku.
Jeśli nie Zbigniew Potyrała to kto może starać się o to stanowisko? Z naszych informacji wynika, że rozmowy w tej sprawie Porozumienie Samorządowe 2002 prowadzi z Platformą Obywatelską. To w kuluarach i w nieoficjalnych rozmowach pojawiło się nazwisko Marii Susidko, szefowej oleśnickiej oświaty i wiceprzewodniczącej rady powiatu. Okazuje się jednak, że chrapkę na to stanowisko ma też inny prominentny lokalny polityk. Mowa o Henryku Bernackim, który od 12 lat zasiada w fotelu zastępcy burmistrza Oleśnicy. - Będę kandydował do rady powiatu i ubiegał się o mandat radnego - potwierdza nasze informacje Bernacki. Ale do rewelacji, że miałby zastąpić Potyrałę na stanowisku szefa powiatu nie chce się odnieść. - Do tego daleka droga, najpierw chcę zostać radnym - mówi samorządowiec SLD.
Henryk Bernacki nie potwierdza tej informacji, ale my wiemy, że kolejnym krokiem ma być miejsce w zarządzie powiatu, a potem - jeśli wynik wyborczy na to pozwoli - stanowisko starosty. Jak wyglądałaby powiatowa scena polityczna, gdyby to właśnie on został szefem w powiecie? PS 2002, które od kilkunastu lat jest w koalicji z SLD w radzie miasta, zadowoliłoby się prawdopodobnie miejscem w zarządzie powiatu oraz stanowiskiem przewodniczącego rady. Platforma Obywatelska, zakładając że chciałaby kontynuować współpracę z Porozumieniem i Sojuszem, miałaby swojego wicestarostę. Zostałby nim ponownie Sławomir Pytel.
Jeszcze w lutym pytaliśmy go, czy i kogo PO będzie chciała desygnować na stanowisko starosty? - Wszystko uzależnione jest od wyników wyborów do rady powiatu - mówił nam wówczas Sławomir Pytel. Przyznał też, że po trzech latach pracy w starostwie wie, jak wyglądałoby funkcjonowanie urzędu i powiatu, gdyby to on był starostą. - Ale jak to wszystko się potoczy, zobaczymy w listopadzie - spuentował.
Pojawienie się nazwiska Henryka Bernackiego na liście kandydatów do fotela starosty z pewnością wywoła konsternację wielu lokalnych działaczy. A jest jeszcze jeden scenariusz - fotel starosty dla Jana Bronsia. W sytuacji, gdyby powinęła mu się noga w wyborach na burmistrza Oleśnicy. To już jednak daleko posunięte polityczne przypuszczenia.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?