Na wydarzenie zaprosił sołtys i radny Marcin Korzępa, rada sołecka oraz Koło Gospodyń Wiejskich. Panie zrzeszone w grupie gospodyń zadbały o smaczne jedzenie. Było mięso z grilla, pajda chleba ze smalcem i warzywami, pyszne domowe ciasta oraz napoje. Chętnych do wspólnej biesiady nie brakowało. Na teren przy placu zabaw przybyli zarówno rdzenni mieszkańcy, jak i Ci, którzy do Spalic niedawno się wprowadzili.
Takich wydarzeń bardzo w Spalicach brakowało. To szansa na wspólną rozmowę, wspomnienia, ale także poznanie się z innymi, integrację z lokalną społecznością, która przez lata bardzo się zmieniła - mówi nam pani Ewa, wieloletnia mieszkanka Spalic
Sołtys Marcin Korzępa nie krył zadowolenia z frekwencji i zapewnił, że chciałby aby takie i podobne wydarzenia stały się tradycją w Spalicach.
Podczas sobotniego festynu nie zabrakło atrakcji dla najmłodszych. O uśmiechy na twarzach zadbał m.in. duży Minionek, który chętnie pozował do zdjęć oraz dmuchańce, na których szaleństwa nie było końca. Było także malowanie twarzy i plecenie warkoczyków. Dla łasuchów serwowano watę cukrową.
Zadbano także o oprawę muzyczną.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?