Po weekendowej odwilży oleśniczanie okazali się bardzo czujni i od razu apelowali do drogowców, aby na bieżąco łatać ubytki w jezdniach. - Jeśli nie będziemy z działaniami czekać do ostatniej chwili zaoszczędzimy nerwów, ale także kosztownych napraw samochodów - zwraca uwagę nasz Czytelnik.
Dyrektor Sekcji Dróg Miejskich w Oleśnicy Krzysztof Fink zapewnia jednak, że do ostatniej chwili nikt czekać nie zamierza. - Na drogach będących w zarządzie Sekcji Dróg Miejskich monitoring stanu nawierzchni dróg oraz remonty cząstkowe wykonywane są na bieżąco niezależnie od istniejących warunków pogodowych panujących na drodze - podkreśla Krzysztof Fink i dodaje, że naprawy wykonywane są przy pomocy mas bitumicznych na zimno. To pozwala na załatanie powstających dziur na bieżąco i mimo zimowej aury. Jak się jednak okazuje to działania zapobiegawcze, które oczekiwane skutki przynosi jedynie na chwilę.
- Remonty docelowe wykonywane będą dopiero późną wiosną przy sprzyjających warunkach atmosferycznych - wyjaśnia dyrektor SDM i dodaje, że w zależności od wielkości ubytków, do remontów zostanie zastosowana mieszanka mineralno-asfaltowa na gorąco lub emulsja bitumiczna i grysy. Ten ostatni sposób - jak informują drogowcy - będzie wykorzystywany w przypadku bardzo małych ubytków bądź do uszczelnień nawierzchni.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?