To, że Dąb Dobroszyce będzie chciał szybko wrócić na piłkarską mapę było pewne. Forma w jakiej powraca jest jednak sporą niespodzianką. W B-klasie zagra on na licencji KP Bystre. Co ciekawe, to właśnie ten drugi klub był inicjatorem fuzji obu drużyn.
– Dopinamy właśnie sprawy formalne w DZPN-ie. O połączeniu przesądziły przede wszystkim względy sportowe oraz infrastruktura – wyjaśnia nam Paweł Szpulak, prezes klubu w Bystrem.
– Po pierwsze, nie będziemy musieli już martwić o kadrę. Do tej pory mieliśmy 8-9 osób, które stanowiły trzon zespołu, a tak trzeba było łatać dziury, bo zawsze coś komuś wypadnie. Mimo to, udało nam się w minionym sezonie zająć 3 miejsce w lidze. Po rozmowach doszliśmy do wniosku, że chcielibyśmy pójść krok dalej. W międzyczasie nadarzyła się okazja, aby wspólnymi siłami powalczyć o awans do A-klasy, więc postanowiliśmy z niej skorzystać – słyszymy od pana Pawła.
Zespół poprowadzi dotychczasowy trener Bystrego - Michał Karaś. W kadrze zapowiada się trudna walka o pierwszy skład. – Na pewno część osób musi zdać sobie sprawę, że łącząc się z byłą A-klasą nie każdy utrzyma miejsce w jedenastce – zauważa prezes Szpulak. Ligowe mecze rozgrywane będą na boisku w Dobroszycach.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?