Cukierki Wichra zostały zastąpione przez dębowe dropsy

Jubileuszowy Pogrom Wichra już za dwa tygodnie, a Sławomir Wiatr odkrywa kolejne niespodzianki dla śmiałków, którzy zmierzą się z przygotowaną przez niego trasą. W tym roku dla umilenia jej pokonywania uczestnikom będzie towarzyszył „Drops Wichra”. To nowa odmiana dobrze znanego uczestnikom „Cukierka Wichra”. Jest to dla kobiet 5 kilogramowy, a dla mężczyzn 6 kilogramowy dębowy pień, którego trzeba przenieść od startu do mety. Warunkiem ukończenia biegu jest dostarczenie go w całości do mety i oczywiście zmieszczenie się w 3-godzinnym limicie czasowym. Sprawę utrudnia fakt zakazu jakiejkolwiek modyfikacji „Dropsa” i mocowania go do ciała.
Pogrom to także znakomita zabawa, dlatego przewidziano dodatkowo specjalny Puchar Wichra dla uczestnika z najoryginalniejszym strojem biegowym. Nietypowe stroje w gronie Pogromców zapoczątkował rok temu oleśniczanin Tomasz Lewicki, który przebiegł błotną trasę pod krawatem i w garniturze.