Dzisiaj otrzymał wypowiedzenie z pracy. Jest kolejnym ordynatorem - po Ryszardzie Rusieckim - którego pozbywa się nowa dyrekcja szpitala. I kolejnym lekarzem, który odchodzi z pracy na oleśnickim oddziale.
Tak pisaliśmy w sierpniu po rozmowie z Andrzejem Wójcikiem:
- Kiedy jesienią 2014 roku obejmowałem oddział w Oleśnicy pracowało na nim dwóch lekarzy internistów na pół etatu i rezydent, który przygotowywał się do odejścia - opowiada Andrzej Wójcik. Teraz sytuacja kadrowa interny w niczym nie przypomina tej sprzed niespełna roku. - Do naszego zespołu dołączył kardiolog, hematolog, dwóch lekarzy z drugim stopniem specjalizacji , z których jeden rozpoczyna jeszcze specjalizację kardiologiczną, dwóch kolejnych z trzyletnim stażem pracy na oddziale wewnętrznym, mamy diabetologa, jeden z lekarzy specjalizuje się w gastroenterologii. I - co bardzo ważne - mamy wreszcie stałego lekarza na izbie przyjęć. To doktor habilitowany, kardiolog ze specjalizacją chorób wewnętrznych. Wcześniejsza praktyka, że izbą, na zmiany zarządzali lekarze z oddziału, nie sprawdziła się. To miejsce musi mieć gospodarza.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?