Dziwne zwyczaje- zdaniem naszego Czytelnika - panują na oleśnickim Atolu. Konkretnie na basenie sportowym. - Przez cały dzień obowiązuje tam zakaz skoków na Atolu - relacjonuje nam oleśniczanin. - Tymczasem przed godziną 20 taka zasada przestaje obowiązywać. Byłem świadkiem, jak w ubiegłym tygodniu ratownicy dali przyzwolenie, aby przez kilkanaście minut skakać do woli. To, co się tam dzieje nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem. Kilkadziesiąt osób skakało non stop na tzw. bombę, a pozostali musieli z basenu uciekać.
Takie odstępstwo od regulaminu obserwowaliśmy w miniony wtorek. Punktualnie o godz. 19.30 grupa, głównie młodych osób, ustawiła się na murku i rozpoczął się festiwal skoków do wody. Pływający wychodzili z basenu z obawy o to, by żaden ze skoczków nie wylądował na ich głowie czy kręgosłupie. W ciągu kilkunastu minut wykonali kilkaset skoków. - A przecież z regulaminu wynika, że obowiązuje zakaz skoków na Atolu - zwraca uwagę nasz Czytelnik.
To tylko incydent
Prezes oleśnickiego Atola Ryszard Gąsior też otrzymał informację o wieczornym incydencie na basenie.- Obowiązuje całkowity zakaz skoków na Atolu do wody bez względu na porę dnia - zapewnił nas szef kompleksu. - Gdy tylko dotarła do mnie taka informacja od razu przeprowadziłem rozmowy ze służbą ochrony i ratownikami. Zapewniono mnie, że to się nie powtórzy. Ze względu na bezpieczeństwo wszystkich kąpiących się w basenie.
Prezes dodaje też, że osoby nie przestrzegające regulaminu będą z obiektu wypraszane.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?