Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uzasadnienie wyroku ws. z Tiwwalem super ściśle tajne. Co ukrywa ratusz?

Grzegorz Kijakowski
Michał Skrzypek lakonicznie tłumaczy dlaczego ratusz nie chce upublicznić uzasadnienia
Michał Skrzypek lakonicznie tłumaczy dlaczego ratusz nie chce upublicznić uzasadnienia fot. Grzegorz Kijakowski
Oleśnicki magistrat nie chce upublicznić uzasadnienia wyroku sądu ws. Tiwwala

To dość zaskakująca decyzja magistratu. Urząd nie chce przekazać do informacji publicznej uzasadnienia wyroku, który kilka tygodni temu zapadł w sprawie Miasto Oleśnica-syndyk masy upadłościowej Tiwwala.

To tajna informacja
Informacja o bardzo niekorzystnym dla miasta wyroku została opublikowana na miejskiej stronie internetowej w trybie ekspresowym. Uzasadnienia wyroku, na które czekają radni, mieszkańcy i dziennikarze nie zostanie jednak upublicznione. Mimo że sprawa dotyczy - bagatela - 38 mln zł, które - jeśli sąd drugiej instancji utrzyma wyrok - będą musiały zostać wypłacone z miejskiej kasy.

- Pisma sądowe, nie będące wyrokami/orzeczeniami, nie stanowią informacji publicznej - taką lakoniczną odpowiedź w tej sprawie dostaliśmy od asystenta burmistrza Michała Skrzypka. Damian Siedlecki jest jednym z tych radnych, który z niecierpliwością czeka na uzasadnienie wyroku. - Nie wydaje mi się, by treść uzasadnienia zawierała informacje tajne lub poufne, dlatego uważam, że opinia publiczna ma prawo poznać uzasadnienie wyroku, który może doprowadzić do kryzysu finansowego miasta, a urząd miasta z burmistrzem Michałem Kołacińskim na czele ma obowiązek wobec obywateli, by to uzasadnienie upublicznić - mówi radny.

- Dla przejrzystości i czytelności własnych działań. Wychodzenie z tego kryzysu może potrwać lata - podkreśla. Kilka dni wcześniej ten sam radny zastanawiał się, czy władze Oleśnicy nie przespały tematu procesu i tak dużego odszkodowania. - Nie wiem, czy burmistrz w ogóle zaprzątał sobie głowę sprawą Tiwwala, mając na uwadze fakt, że cała sprawa w zasadzie obarcza konto jego poprzednika - uważa Siedlecki. - Jeszcze jako radny RdO miałem wrażenie, że proces sądowy toczy się swoim, leniwym tempem. Nikt z radnych nie pytał o wysiłki, jakie były podejmowane, by przekonać sąd do swoich racji i przechylić szalę zwycięstwa na korzyść samorządu, ale też nikt ze strony burmistrza nie kwapił się, by z własnej inicjatywy o tych wysiłkach informować radnych - mówi.

Pisma sądowe nie będące wyrokami nie stanowią informacji publicznej - Michał Skrzypek

Czy miasto ma prawo odmówić upublicznienia uzasadnienia wyroku? Z punktu widzenia prawnego być może tak. Pozostaje kwestia transparentności a zwłaszcza charakter sprawy, która może potężnie zachwiać budżetem miasta. Upublicznienie uzasadnienia nie zdradza przecież linii jaką wybiorą prawnicy odwołujący się od niekorzystnego wyroku. Zawsze można też utajnić te informacje, które wiązałyby się np. z danymi osobowymi (są orzeczenia sądów administracyjnych w podobnych kwestiach . Chyba że dokument zawiera stwierdzenia niekorzystne dla samych urzędników. Ale to domysły. Nie byłoby ich, gdyby uzasadnienie ujrzało światło dzienne.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto