Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

TYLKO U NAS. Tak wygląda umowa na dzierżawę miejskich słupów

KK
fot. Grzegorz Kijakowski
Publikujemy treść umowy podpisanej przez dyrektor Annę Zasadę i firmę Elika. Dokument dotyczy dzierżawy słupów ogłoszeniowych. Okazuje się, że za ich obsługę i umieszczanie swoich plakatów MOKiS płaci agencji 2300 zł netto. Tyle samo wpływa na konto ośrodka w formie czynszu za dzierżawę

Jak rozwija się sprawa przekazania w bezpłatne użytkowanie miejskich słupów prywatnej firmie reklamowej? M.in. o tym mówił na piątkowej konferencji prasowej burmistrz Michał Kołaciński. Co usłyszeli dziennikarze? M.in. to, że przebywająca na urlopie dyrektor Anna Zasada nie złamała prawa.

Oddajemy!

Przypomnijmy, że po przejęciu MOKiS-u, który do tej pory zarządzał słupami ogłoszeniowymi, Anna Zasada zdecydowała, by przekazać je agencji Elika. W zamian za zamieszczanie bezpłatnych ogłoszeń m.in. miejskim instytucjom i dbanie o słupy prywatna firma dostała je od ośrodka za darmo. Sama może jednak świadczyć komercyjną reklamową działalność. Burmistrz w tym problemu nie widzi. - Co do tego czy porozumienie jest niekorzystne, to musimy usiąść z Anną Zasadą i ustalić szczegóły umowy - mówi Michał Kołaciński.
Stwierdził, że nie będzie ściągać dyrektorki z urlopu, aby poznać jej zdanie, choć przyznał, iż całość można odbierać „kontrowersyjnie”. - Są doniesienia o wielkiej aferze. A prawo nie zostało złamane - bronił swojej podwładnej. Zaapelował także o wstrzymanie się od komentowania sprawy do momentu poznania faktów. - To wiąże się całym ciągiem insynuacji i obelg, które przelały się przez internet na barki pani dyrektor - oświadczył.

Umowa z 2003 r.

W wypowiedzi burmistrza zabrakło najważniejszej informacji, że słupy, które wzbudziły w ostatnim czasie tyle kontrowersji, to tak naprawdę środek trwały urzędu miasta oddany w użytkowanie MOKiS-owi w 2003 roku. Umowa zawarta ponad 10 lat temu mówi również o tym, że umieszczanie na słupach informacji miejskich instytucji ma się odbywać bezpłatnie (nie jest to więc żadne nowum), a ewentualne przychody uzyskane ze sprzedaży miejsca reklamowego mają być przeznaczane na działalność statutową ośrodka. W 2013 roku była to kwota ok. 5 tys. zł, w 2014 roku - 1500 zł. Dlaczego była dużo mniejsza? Bo w ubiegłym roku MOKiS przeprowadził częściową modernizację słupów. - Słupy mogły być oddane zewnętrznej agencji, ale na pewno nie za darmo. Firma reklamowa powinna płacić za dzierżawę, a pieniądze z tego tytułu powinny iść na działalność ośrodka - mówi nam jeden z urzędników.
W poniedziałek wysłaliśmy prośbę do Anny Zasady o stanowisko w sprawie słupów. Do momentu zamknięcia tego wydania gazety nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto