18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siedziba Cechu ma już 30 lat

KK
fot. Grzegorz Kijakowski
To było spotkanie-niespodzianka. W rocznicę otwarcia siedziby oleśnickich rzemieślników seniorów zaproszono na wspomnienia przy kawie

26 czerwca 1984 roku zakończyła się budowa domu rzemiosła, czyli siedziby oleśnickich rzemieślników, z której ci korzystają do dzisiaj. Właśnie z tej okazji do świetlicy Cechu zaproszono ludzi, którzy przed laty zabiegali o budowę i dbali, by inwestycja dotarła do szczęśliwego finału. - Chcemy im podziękować i uhonorować - mówił nam Henryk Kruszelnicki, starszy cechu. Na zaproszenie odpowiedzieli prawdziwi nestorzy rzemiosła. Pojawił się m.in. 92-letni Jan Stach, 91-letnia Maria Buniowska, która przez wiele lat była kierownikiem biura Cechu. Także 91-letni Eugeniusz Krzemień, któremu w szczególny sposób dziękował Roman Michalec, właściciel firmy Chatex.

- Byłem pana ostatnim uczniem - mówił do swojego mistrza wzruszony rzemieślnik. Wspominał też, jak 28 lat temu trafił do zakładu pana Eugeniusza. - Szczerze mówiąc byłem zły i niezadowolony - mówił pan Roman. - Ale dzięki mojemu mistrzowi wszystko się zmieniło. Dzięki panu wyszedłem na ludzi.
Rzemieślnicy wspominali trudności, jakie towarzyszyły budowie ich siedziby. - Z opowieści wiem, że z materiałami było bardzo kiepsko - mówił Kruszelnicki. - Gdy Cech dostał przydział na cegłę z niecierpliwością czekano, kiedy skończy się jej wypalanie, a potem rzemieślnicy sami wybierali cegłę z pieca, ładowali na przyczepy i przywozili na plac budowy.

Wspominano także ks. Franciszka Sudoła, który 30 lat temu święcił budynek. Pojawiły się nazwiska zasłużonych rzemieślników. M.in. Włodzimierza Kędziory, Tadeusza Janczura, Zbigniewa Kyrcza i Jerzego Barułkiewicza.
- Dzięki uporowi tych ludzi projekt, który był marzeniem naszych poprzedników został zrealizowały - mówił pan Henryk, przyznając jednocześnie, że nie uniknięto także błędów. - W dalszym ciągu staramy się o uregulowanie kwestii własności działki przy budynku. Były też błędy budowlane wynikające zapewne z nadzoru, ale gra i tak była warta świeczki.
Seniorzy przy kawie i słodkim poczęstunku wspominali minione czasy, a ich następny opowiadali o dzisiejszej działalności, także charytatywnej na rzecz oleśnickiego szpitala. - Pomoc tej placówce to ukłon w stronę nas wszystkich - spuentował Kruszelnicki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto