Pod koniec sierpnia wrocławski oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami otrzymał zgłoszenie o psach, które od ponad roku przebywają w skandalicznych warunkach właśnie na naszym jarmarku. Inspektorzy udali się na miejsce. Kontrola została przeprowadzona 10 września. Na miejscu okazało się, że na terenie oleśnickiego jarmarku właściciel posesji w tak zwanym blaszaku przetrzymuje cztery psy: dużego psa - kundelka, sukę w typie owczarka i dwa czteromiesięczne szczeniaki.
Stwierdzono, że zwierzęta przez cały dzień przebywają w niezabezpieczonym starym magazynie, w którym panuje okropny bałagan i fetor zwierzęcych odchodów.
Inspektorzy ocenili również, że psy były pozbawione legowisk, przez co musiały leżeć na betonie między starymi meblami i śmieciami. Magazyn nie ma też wentylacji ani okien (jedynie luksfery), więc zwierzęta pozbawione były dostępu światła słonecznego i świeżego powietrza.
- Podczas kontroli okazało się, że dorosłe psy od 2010 roku nie posiadają aktualnych szczepień i pozbawione są opieki weterynaryjnej - informuje Miron Chmielewski, inspektor TOZ. - Szczeniaki w ogóle nie były szczepione ani odrobaczane. Ich zaawansowana krzywica oraz zarobaczenie świadczy o pozostawieniu zwierząt w chorobie - dodaje działacz wrocławskiego Towarzystwa.
Sama interwencja nie przebiegała w atmosferze zachęcającej do współpracy. - Właściciel w sposób bardzo arogancki stwierdził, że zwierzętom niczego nie brakuje, wszystko jest dobrze, a za parę miesięcy i tak wszystkie budynki na placu będą burzone, więc psy będzie musiał gdzieś przenieś - opisuje interwencję inspektor. - Po wydaniu zaleceń ustaliliśmy z właścicielem termin wizyty pokontrolnej na 11 września. Zaproponowaliśmy również pomoc w adopcji zwierząt - dodaje.
Gdy inspektorzy ponownie udali się do Oleśnicy, okazało się, że warunki, w jakich przebywały psy wcale się nie zmieniły. Zwierzęta nie były także u weterynarza.
- Właściciel stwierdził, że nie będzie się zajmował takimi pierdołami, a tak w ogóle to mam wy...lać z jego posesji - wyjaśnia nam Miron Chmielewski.
Wrocławskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami zawiadomiło więc policję o tym wykroczeniu. Podczas interwencji funkcjonariuszy właściciel oleśnickiego jarmarku odmówił przyjęcia mandatów za brak szczepień psów przeciwko wściekliźnie.
Sprawa trafi więc do oleśnickiego sądu. Na podstawie Ustawy o Ochronie Zwierząt w piątek złożone zostało doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa (Art 6 par2 p. 10) znęcania się nad zwierzętami.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?