Krzysztof Wieczorek wracał po południu w sobotę z Mistrzostw Świata w Lataniu Precyzyjnym, które odbywały się w niemieckim Budziszynie. - Do domu wracaliśmy z meteorologicznym przygodami - opowiada naszej gazecie pilot, na co dzień związany z Polskimi Liniami Lotniczymi LOT. - Kłopoty zaczęły się kilka kilometrów za Oleśnicą. Dokładnie w Jemielnej. Poruszaliśmy się wprawdzie wzdłuż linii kolejowej, ale mgła zrobiła się nagle tak uciążliwa, że dalszy lot nie był praktycznie możliwy. Wraz z panem Krzysztofem leciał jego siostrzeniec, Michał Wieczorek. Oba samoloty zdecydowały się na lądowanie na oleśnickim lotnisku. - Wiedziałem, że w Oleśnicy jest lotnisko, ale nic ponadto - mówi pan Krzysztof. W tym czasie na lotnisku odbywały się mistrzostwa modelarzy. - Czekaliśmy na przylot ekipy z Jeleniej Góry, która właśnie ze względu na pogodę odwołała wizytę - mówi Zdzisław Kierkicz ze Stowarzyszenia Przyjaciół Lotniska Oleśnica. - Wiedzieliśmy, że koledzy nie przylecą, dlatego z tym większym zdziwieniem usłyszeliśmy dźwięk silników nad lotniskiem. Ponieważ w dalszym ciągu radio nie jest na naszym lotnisku zarejestrowane, pomogliśmy w bezpiecznym lądowaniu, wyjeżdżając oznakowanym autem na płytę. Piloci zostali ugoszczeni przez oleśniczan. W drogę powrotną wybrali się dopiero w niedzielę rano. - Bardzo miło będę wspominał pobyt w Oleśnicy - mówi Krzysztof Wieczorem, Mistrz Świata w Lądowaniu Precyzyjnym. - Przyznam jedynie, że trochę zdziwił mnie telefon od, jak się później dowiedziałem, prezesa spółki Lotnisko Oleśnica, który zarzucał mnie pytaniami, czy jestem odpowiednio przygotowany do takich lądowań...
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?