Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oleśnica: Ze świata wracają zakuci w kajdanki

Katarzyna Kijakowska
W ostatnim czasie w kajdankach do Oleśnicy wróciło 4 bandytów. Szukali schronienia za granicą

Z e statystyk wynika jednoznacznie: powroty mieszkańców naszego powiatu w rodzinne strony są regularne. Są tacy, co wracają choć niekoniecznie tego chcą. Ostatnio do Polski z kajdankami na rękach wróciło czterech przestępców. Za granicą schronili się przed wymiarem sprawiedliwości. Dzięki funkcjonariuszom policji z europejskich państwa lista poszukiwanych w oleśnickiej komendy skróciła się o kilka nazwisk.
- Po opublikowaniu europejskiego nakazu aresztowania przestępcy nie mogą czuć się bezpiecznie nawet poza Polską, choć wielu jest przekonanych o tym, że tam sprawiedliwość ich nie sięgnie - mówi Aleksandra Pieprzycka z komendy policji. - Zostają zatrzymani podczas kontroli drogowych, czasem także na lotniskach jeśli tamtejsza policja w systemie sprawdzi, że dana osoba jest poszukiwana - mówi. W takim przypadku bandyta jest „pakowany” do samolotu i wraca do Polski.

Daleko nie uciekli
Tak wyglądała podróż między innymi Norberta Z. (dane zostały zmienione). Mężczyzna był ścigany za kradzieże. Gdy zaczęły interesować się nim ograny ścigania i miał trafić za kratki zbiegł za granicę. Został zatrzymany w Irlandii.
Do Anglii uciekł z kolei Marcin T. 52-latek był ścigany za paserstwo. I jemu nic nie dała ucieczka. Z emigracji wrócił w policyjnej eskorcie. W Irlandii złapano Michała L. Na swoim koncie ma oszustwa.
Z Niemiec do Polski został przywieziony Marcel S. On również był ścigany przez polski wymiar sprawiedliwości za oszustwa i posiadanie narkotyków.
- Te osoby niejako z urzędu, czyli natychmiast trafiają do zakładów karnych, w celu odbycia kary więzienia - informuje policja, która na postawie statystyk stwierdza, że oleśniczanie uciekający przed wymiarem sprawiedliwości najczęściej wybierają Francję, Irlandię, Niemcy i Anglię.

Powrót w trumnie
Ale swobodna możliwość wyjazdu do pracy, chęć ułożenia sobie życia poza Polską wpływają także na wzrost zupełnie innej statystyki. Coraz więcej osób z emigracji wraca... w trumnach.
W 2011 roku na teren powiatu oleśnickiego sprowadzono trzy ciała osób zmarłych poza granicami oleśnickich gmin.
W tym roku jest jednak ich więcej. - Wydaliśmy pięć decyzji na sprowadzenie zwłok lub prochów z zagranicy w celu ich pochowania na terenie powiatu - dowiadujemy się w wydziale spraw obywatelskich .
W większości przypadków są to zgony z powodów naturalnych.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Byłeś świadkiem ważnego wydarzenia? Daj nam znać! NAPISZ DO NAS PRZYŚLIJ SMS lub ZADZWOŃ 502 499 837

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto